Andrzej Duda w latach 1984–1990 należał do harcerstwa. Działalność tę zakończył jako drużynowy 5 Krakowskiej Drużyny Harcerskiej „Piorun” w strukturach Związku Harcerstwa Polskiego, wchodzącej w skład Szczepu 5 KDH „Wichry”[6]. Wielokrotnie wskazywał na tamten czas, jako ważne doświadczenie w życiu osobistym[7].
Wykształcenie i praca zawodowa
W latach 1979–1987 uczęszczał do Szkoły Podstawowej im. Janka Krasickiego w Krakowie (obecna SP nr 33 im. Króla Stefana Batorego w Krakowie[8]). Szkoła była wówczas placówką badawczą Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie. W szkole działał Szczep 5 KDH „Wichry”, do którego należał także Andrzej Duda[9].
W 1996 ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i AdministracjiUniwersytetu Jagiellońskiego na podstawie pracy magisterskiej pt. Wywłaszczenie nieruchomości pod budowę autostrad płatnych, obronionej w Katedrze Postępowania Administracyjnego UJ[11]. Podczas studiów startował w Akademickich Mistrzostwach Polski w narciarstwie alpejskim[12]. W 2003 nie zdał egzaminu na aplikację adwokacką, ponieważ „nie uzyskał wymaganego minimum punktów na etapie testu pisemnego”[13]. 19 grudnia 2003 rada adwokacka w Krakowie odmówiła wpisania go na listę aplikantów adwokackich, gdyż uzyskał tylko 67 punktów z testu pisemnego, podczas gdy minimum wynosiło 85 pkt. Andrzej Duda odwołał się od tej decyzji 2 kwietnia 2004, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 lutego 2004. 28 maja 2004 Okręgowa Rada Adwokacka w Krakowie odmówiła wznowienia postępowania, wskazując, że zgodnie z tym wyrokiem uznano ważność postępowań konkursowych przeprowadzonych przed ogłoszeniem tego wyroku TK. Andrzej Duda zaskarżył decyzję do Naczelnej Rady Adwokackiej, ale jej prezydium podtrzymało decyzję rady okręgowej, wskazując, iż Andrzej Duda w odwołaniu pomylił przepisy[14].
W lutym 1997 rozpoczął pracę naukowo-dydaktyczną w Katedrze Postępowania Administracyjnego UJ, a od października 2001 w Katedrze Prawa Administracyjnego UJ jako asystent. 24 stycznia 2005 uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych na podstawie rozprawy zatytułowanej Interes prawny w polskim prawie administracyjnym napisanej pod kierunkiem profesora Jana Zimmermanna i obronionej 6 grudnia 2004[11], a następnie wydanej w formie publikacji książkowej w 2008[15].
W 1989 zaangażował się w kampanię Komitetu Obywatelskiego. W wyborach prezydenckich w 1990 i 1995, jako wolontariusz, aktywnie wspierał kandydaturę Lecha Wałęsy. O swoim poparciu dla Wałęsy po latach mówił: Cztery razy głosowałem na niego w wyborach prezydenckich, w obydwu turach w 1990 i 1995! Choć mając dzisiejszą wiedzę, nie wiem, czyby mi ręka nie drgnęła[18].
31 maja 2000 wstąpił w szeregi Unii Wolności, gdzie w październiku tego samego roku został wiceprzewodniczącym koła Podgórze Zachód[19] i ubiegał się nieskutecznie o mandat na zjazd regionalny partii. Jesienią 2001 zdobył mandat delegata na zjazd regionalny partii[20]. Odnosząc się do swojego doświadczenia związanego z UW, napisał później: wystarczyło, żeby się zrazić[21].
Od 1 sierpnia 2006 do 15 listopada 2007 pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Funkcję ministra sprawiedliwości pełnił wówczas Zbigniew Ziobro. W resorcie odpowiadał za legislację, współpracę międzynarodową i przebieg informatyzacji. Reprezentował polski wymiar sprawiedliwości na forum Komisji ds. wymiaru sprawiedliwości UE. Nadzorował informatyzację wszystkich 125 sądów gospodarczych, wprowadzono wtedy urządzenia umożliwiające przesłuchania na odległość we wszystkich 45 sądach okręgowych. Proces informatyzacji objął także większość wydziałów w sądach grodzkich. Przyspieszono także informatyzację wydziałów ksiąg wieczystych.
W 2007 bez powodzenia startował w wyborach do Sejmu z ostatniego miejsca na liście PiS w okręgu tarnowskim, otrzymując 11 158 głosów[23] (6. wynik na liście). W jego ówczesną kampanię zaangażował się Zbigniew Ziobro[24]. Z funkcji wiceministra został odwołany 15 listopada 2007 w związku z wyborem przez Sejm w skład Trybunału Stanu, w którym zasiadał do 2011.
Kancelaria Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
16 stycznia 2008 Lech Kaczyński powołał go na stanowisko podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP[25]. Objął nadzór nad Biurem Prawa i Ustroju oraz od jesieni 2008 nad Biurem Obywatelstw i Prawa Łaski. Do jego obowiązków należało czuwanie nad prezydencką legislacją. Reprezentował Prezydenta Rzeczypospolitej m.in. w trakcie prac nad ustawami w Sejmie[26].
Rada Miasta Krakowa, Sejm RP i Parlament Europejski
W wyborach samorządowych w 2010 kandydował bez powodzenia z ramienia PiS na prezydenta Krakowa, zajmując 3. miejsce w pierwszej turze głosowania z wynikiem 22,38% głosów (w II turze nie poparł żadnego kandydata, jednak zaapelował, aby nie głosować na Stanisława Kracika z PO[31]). Uzyskał natomiast mandat radnego miasta[32]. Jako radny interweniował przede wszystkim w kwestiach komunikacji miejskiej, infrastruktury oraz mieszkań komunalnych, pustostanów i wysokości czynszów. 6 lipca 2011, w wyniku jego aktywności, powołano Okrągły Stół Mieszkaniowy poświęcony wypracowaniu nowych zasad zarządzania mieszkaniami komunalnymi (w jego spotkaniach uczestniczył później także jako poseł na Sejm RP)[33].
W 2011 wystąpił w filmie dokumentalnym o katastrofie smoleńskiej pt. Mgła[34]. Był także jednym z założycieli stowarzyszenia Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego[35], w którym do 2015 pełnił funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej[36][37].
W wyborach parlamentarnych w 2011 z listy PiS został wybrany na posła VII kadencji w okręgu krakowskim, otrzymując 79 981 głosów (6. wynik w Polsce)[38]. W związku z tym zrzekł się mandatu radnego. W listopadzie 2011, po rozłamie w PiS i powstaniu Solidarnej Polski, pozostał w PiS. Tak komentował swoją ówczesną sytuację: do polityki wprowadzili mnie Arek Mularczyk i Zbyszek Ziobro, ale skoro w kampanii wyborczej składałem obietnice jako człowiek PiS, to zmiana partii po miesiącu bycia posłem byłaby niemoralna[39]. W Sejmie VII kadencji poseł Andrzej Duda zasiadał m.in. w Komisji Ustawodawczej oraz jej podkomisji stałej do spraw Trybunału Konstytucyjnego i Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej[35]. Reprezentował Sejm w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Był członkiem zespołów: ds. obrony demokratycznego państwa prawa, ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, ds. obrony wolności słowa, na rzecz obrony życia i rodziny oraz zespołu tradycji i pamięci żołnierzy wyklętych[40].
W czasie dwuipółletniego sprawowania funkcji posła Andrzej Duda wystąpił 139 razy na posiedzeniach Sejmu. Sprzeciwiał się wejściu Polski do strefy euro[41]. Zajmował się także m.in. nowelizacją kodeksu karnego. Przygotowywał ustawę o postępowaniu wobec ludzi z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. W 2012 podpisał się pod projektem ustawy przewidującym karę więzienia za zastosowanie zapłodnienia in vitro[42][43]. W marcu 2013 skutecznie interweniował ws. bezpodstawnego odebrania przez sąd dzieci rodzinie Bajkowskich z Krakowa[44][45].
We wrześniu 2013, jako jeden z dziesięciu posłów VII kadencji Sejmu, został wyróżniony w rankingu tygodnika „Polityka” na najlepszych posłów. W uzasadnieniu dziennikarze, relacjonując na co dzień prace Sejmu, podkreślali merytoryczne podejście posła Andrzeja Dudy do sprawowania obowiązków poselskich oraz wysoką kulturę w relacjach z koleżankami i kolegami także z innych ugrupowań[46].
W trakcie sprawowania mandatu poselskiego wystosował 21 interpelacji dotyczących m.in. polityki mieszkaniowej rządu oraz spraw związanych z tzw. dziką reprywatyzacją[40]. Od 27 listopada 2013 do 9 stycznia 2014 sprawował funkcję rzecznika prasowego PiS, którą objął po aferze związanej z Adamem Hofmanem[47].
W styczniu 2014 został szefem kampanii PiS przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Uzyskał w nich mandat eurodeputowanego VIII kadencji, otrzymując blisko 100 tys. głosów[48]. Tym samym 27 maja 2014 wygasł jego mandat posła na Sejm RP[49]. W Parlamencie Europejskim należał do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR). W trakcie swej kadencji złożył 19 sprawozdań. Zajmował się głównie sprawami międzynarodowymi, w tym umowami UE z krajami spoza Wspólnoty. 10 razy występował na posiedzeniach plenarnych PE[50].
W ramach prowadzonej w okresie od 7 lutego 2015 do 22 maja 2015 kampanii wyborczej, odwiedził 241 miejscowości w kraju[59] oraz udał się do Londynu i Strasburga. Koncepcja prowadzonej kampanii wyborczej opierała się w głównej mierze na małych spotkaniach lokalnych często nietransmitowanych przez główne media krajowe[60]. W trakcie kampanii Andrzej Duda złożył obietnice m.in. obniżenia wieku emerytalnego, podniesienia kwoty wolnej od podatku oraz udzielenia pomocy „frankowiczom”[61].
W przeprowadzonej 10 maja 2015 pierwszej turze głosowania zajął pierwsze miejsce, zdobywając 5 179 092 głosy, co stanowiło 34,76% głosów ważnych. Ponieważ żaden z kandydatów nie przekroczył progu 50% głosów ważnych, Andrzej Duda wszedł do drugiej tury głosowania wraz z ubiegającym się o reelekcję Bronisławem Komorowskim, który otrzymał 33,77% głosów ważnych[62]. Spośród kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze, oddanie na niego głosu zadeklarował Grzegorz Braun[63]. Przed drugą turą otrzymał także poparcie Prawicy Rzeczypospolitej[64], Unii Polityki Realnej[65] i Samoobrony Odrodzenie[66].
W drugiej turze wyborów z 24 maja 2015 został wybrany na urząd prezydenta RP, pokonując w głosowaniu ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego. Andrzej Duda uzyskał 51,55% głosów ważnych (8 630 627 głosów)[67]. Dwa dni później zrezygnował z członkostwa w PiS[68]. 25 maja 2015 w związku z ogłoszeniem oficjalnych wyników doszło do wygaśnięcia jego mandatu w Parlamencie Europejskim[69].
W czasie kampanii, w której dominowały tematy związane z kryzysem gospodarczym związanym z epidemią COVID-19[77], Andrzej Duda m.in. krytykował rządzące w latach 2007–2015 Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe, stwierdzając: „Byli gorszym wirusem niż koronawirus. Dla polskiej gospodarki byli gorsi niż koronawirus”[78][79]. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) monitorująca procesy wyborcze określiła stosowaną przez prezydenta w kampanii retorykę jako „mowę podburzającą”, która „miała czasami charakter ksenofobiczny i homofobiczny”[77].
W przeprowadzonej 28 czerwca 2020 pierwszej turze głosowania zajął pierwsze miejsce, zdobywając 8 450 513 głosów, co stanowiło 43,50% głosów ważnych. Ponieważ żaden z kandydatów nie przekroczył progu 50% głosów ważnych, Andrzej Duda wszedł do drugiej tury głosowania wraz z Rafałem Trzaskowskim z PO i KO, który otrzymał 30,46% głosów ważnych[80].
Andrzej Duda przed pierwszą turą wziął udział w debacie telewizyjnej z wszystkimi pozostałymi kontrkandydatami – 6 maja 2020, w debacie z udziałem m.in. Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, transmitowanej w Programie 1 Telewizji Polskiej, TVP Info i TVP Polonia[88], a także przed powtórzonymi wyborami, 17 czerwca 2020, z udziałem m.in. Rafała Trzaskowskiego[89] (TVP, m.in. w odniesieniu do debaty, została skrytykowana przez OBWE za stronniczość i brak zapewnienia dostępu wyborcom do wyczerpujących informacji[77]). Przed drugą turą wyborów Andrzej Duda nie przyjął zaproszenia na zaplanowaną 2 lipca 2020 debatę zorganizowaną przez TVN24, Onet.pl i Wirtualną Polskę[90]. Przyjął jednak zaproszenie na organizowaną 6 lipca w Końskich przez TVP debatę przypominającą amerykańską formułę „Town Hall”, w której pytania zadają wyłącznie wyborcy[91][92]. Odpowiadał na pytania w pojedynkę, gdyż jego konkurent Rafał Trzaskowski nie uczestniczył w niej, odpowiadając w tym samym czasie na pytania kilkunastu redakcji podczas Areny Prezydenckiej w Lesznie (na którą z kolei zaproszenia nie przyjął Andrzej Duda)[93].
W drugiej turze głosowania, 12 lipca 2020, został większością głosów wybranym na drugą kadencję uzyskując poparcie 10 440 648 wyborców, co stanowiło 51,03% głosów ważnych, podczas gdy jego konkurent Rafał Trzaskowski zdobył ich 10 018 263 (tj. 48,97% głosów)[94].
Pierwsza, trwająca pięć lat, kadencja prezydencka Andrzeja Dudy rozpoczęła się 6 sierpnia 2015 z chwilą złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym[95]. Tego samego dnia Andrzej Duda przyjął zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP[96]. Po uzyskaniu reelekcji, 6 sierpnia 2020 dokonał zaprzysiężenia na kolejną kadencję przed Zgromadzeniem Narodowym. Uroczystość ta została zbojkotowana przez część członków Zgromadzenia i zaproszonych gości, ze względu na ich krytyczny stosunek wobec przebiegu wyborów i dotychczasowej prezydentury Andrzeja Dudy[97][98]. Jest drugim, po Aleksandrze Kwaśniewskim, prezydentem w III RP obejmującym urząd na drugą kadencję[99].
Polityka krajowa
Kancelaria Prezydenta RP
Dotychczas Andrzej Duda powołał czeterech Szefów Kancelarii Prezydenta RP:
Podczas sprawowania urzędu Andrzej Duda czterokrotnie desygnował prezesów Rady Ministrów, oraz powołał pierwszą, pod rządami obecnej Konstytucji, Radę Ministrów wyłonioną w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przez Sejm. W okresie swojej prezydentury powołał i przyjął przysięgę:
14 sierpnia 2019 na wniosek prezesa rady ministrów powołał Mariusza Kamińskiego na urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji[130].
20 września 2019 na wniosek prezesa rady ministrów powołał Jerzego Kwiecińskiego na urząd ministra finansów, inwestycji i rozwoju[131].
12 listopada 2019 przyjął dymisję rządu Mateusza Morawieckiego, powierzając mu dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów[132].
14 listopada 2019 desygnował Mateusza Morawieckiego na urząd Prezesa Rady Ministrów, powierzając mu misję utworzenia nowego rządu[133].
Posiedzenia Rady Gabinetowej zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę:
7 stycznia 2020 – poświęcona polityce międzynarodowej, reakcji rządu na wydarzenia na Bliskim Wschodzie ze stycznia 2020 oraz planom obchodów 75-lecia wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau[138][139].
28 marca 2022 – poświęcone sytuacji na Ukrainie, rosnącej liczbie uchodźców, wizycie prezydenta USA Joego Bidena oraz nadzwyczajnemu szczytowi NATO[147];
24 lutego 2023 – poświęcone sytuacji bezpieczeństwa w regionie w kontekście m.in. wizyty prezydenta Joego Bidena i szczytu B9[150].
Polityka zagraniczna
Trójmorze
Prezydenci Polski Andrzej Duda oraz Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović zainaugurowali spotkanie 12 państw Unii Europejskiej (Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja, Słowenia, Węgry, Rumunia) położonych między Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym w trakcie odbywającego się Nowym Jorku Zgromadzenia Narodowego ONZ w 2015[151].
Wyrażono wówczas wolę pogłębiania kooperacji, która przyczyniłaby się do poprawy inwestycji infrastrukturalnych na historycznie zaniedbywanej linii Północ-Południe oraz zwiększyła relacje biznesowe w regionie. Prezydenci wskazali, że inicjatywa nie będzie tworzyć nowych struktur, a jej charakter będzie nieformalny. Uznano, że Trójmorze będzie nowym instrumentem wykorzystywania efektu synergii już istniejących formatów współpracy regionalnej (takich jak np. Grupa Wyszehradzka)[152].
W następnych latach odbyło się siedem Szczytów Inicjatywy Trójmorza (2016 – Dubrownik, 2017 – Warszawa, 2018 – Bukareszt, 2019 – Lublana, 2020 – Tallin, 2021 – Sofia, 2022 – Ryga[153]), a w 2023 planowana jest organizacja VIII Szczytu Trójmorza w Rumunii[154]. W toku prac formatu trójmorskiego wypracowano kilka kluczowych zasad działania 3SI. Podtrzymano założenie, że Trójmorze jest nieformalnym forum prezydenckim[155], które stanowi wsparcie dla intensyfikacji współpracy biznesowej oraz lepszej integracji infrastrukturalnej w zakresie transportu, energetyki i cyfryzacji.
Rada Bezpieczeństwa ONZ
Prezydent RP prowadził kampanię na rzecz niestałego członkostwa RP w Radzie Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych w latach 2018–2019. W jej ramach m.in. jako pierwszy polski prezydent wystąpił na forum Unii Afrykańskiej. Efektem tych starań było jednomyślne poparcie dla Polski w głosowaniu na niestałego członka Rady (190 państw ONZ poparło polską kandydaturę przy braku głosu przeciw)[156].
Ważnym akcentem kampanii na rzecz członkostwa w RB ONZ były kwestie związane z ochroną suwerenności i integralności terytorialnej państw. Prezydent Andrzej Duda stwierdzał, że „wolność jest synonimem pokoju. Zniewolenie zaś jest źródłem wojny”[157]. Przywoływał przykłady Ukrainy i Gruzji jako państw, które od wielu lat są zmuszone do funkcjonowania w okolicznościach łamania prawa międzynarodowego przez państwo-agresora. W swoich wystąpieniach polski przywódca odnosił się także do mechanizmów nieproliferacjibroni masowego rażenia, kontroli zbrojeń, metod pokojowego rozwiązywania sporów, działań przeciw naruszeniom prawa międzynarodowego oraz sposobów pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców przestępstw w świetle prawa międzynarodowego[158].
Na 73. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Andrzej Duda pogłębił koncepcję „pokoju przez prawo międzynarodowe”, uzupełniając ją o pojęcie „pozytywnego multilateralizmu”. Prezydent RP zdefiniował go, jako proces budowy rzeczywistej wspólnoty międzynarodowej opartej przede wszystkim na poszanowaniu suwerennej równości państw, nie zaś na wąskiej grupie najpotężniejszych graczy tworzących tzw. „koncert mocarstw”[159].
Stosunki polsko-amerykańskie
Po objęciu prezydentury przez Andrzeja Dudę zintensyfikowano relacje polsko-amerykańskie, zwiększając częstotliwość spotkań prezydentów obu państw[161].
Istotnym wydarzeniem otwierającym nowy rozdział we współpracy Warszawy i Waszyngtonu była wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Warszawie 6 lipca 2017 przy okazji Szczytu Inicjatywy Trójmorza. Polska i Stany Zjednoczone zawarły również porozumienia dotyczące gazu[162][163][164] oraz wzmocniły współpracę w obszarze bezpieczeństwa i obronności. Prezydenci RP i USA, podczas wizyty oficjalnej prezydenta Dudy w Waszyngtonie w 2018, podpisali wspólną deklarację o polsko-amerykańskim partnerstwie strategicznym[165][166]. Zobowiązanie wzmocnienia militarnej obecności USA w regionie zostało zrealizowane decyzjami, które podjęto podczas wizyty prezydenta RP w Waszyngtonie w 2019[167]. Podpisano wówczas wspólną deklarację prezydentów dotyczącą m.in. obecności wojsk amerykańskich w Polsce[168]. Jej postanowienia doprecyzowała kolejna deklaracja, podpisana przez prezydentów 23 września 2019 w Nowym Jorku[169].
Stosunki polsko-ukraińskie
W kwestiach historycznych, mających istotne znaczenie w relacjach Polski z Ukrainą, prezydent Andrzej Duda w trakcie licznych rozmów z prezydentem Petrem Poroszenką zabiegał m.in. o zniesienie zakazu ekshumacji polskich ofiar zamordowanych na Wołyniu[171]. W 75. rocznicę rzezi wołyńskiej uczcił pamięć ofiar tej zbrodni, składając wieniec w miejscu nieistniejącej już polskiej wsi Pokuta[172].
Równolegle prezydent Andrzej Duda podkreślał, że Polska wspiera niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Na forach międzynarodowych i w rozmowach dwustronnych akcentował konieczność powrotu do przestrzegania prawa międzynarodowego przez Rosję, nielegalnie okupującą tereny ukraińskie. Zwracał uwagę, że konflikt zbrojny na Ukrainie powinien być rozwiązywany również z udziałem państw najbliższego regionu, które bezpośrednio odczuwają zagrożenie rosnącą militaryzacją Rosji (np. obwód królewiecki). W zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa popierał euroatlantyckie aspiracje Kijowa: „Polska (…), jest i wierzę w to, że będzie trwała przy Ukrainie, wspierając i europejskie dążenia Ukrainy, i transatlantyckie dążenia Ukrainy”[173].
Po rozpoczęciu w 2022 rosyjskiej inwazji trzykrotnie odwiedził Ukrainę, osobiście spotykając się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim: 13 kwietnia (wspólnie z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii, jako pierwsi prezydenci, którzy złożyli wizytę w Kijowie od początku inwazji)[174], 21–22 maja (kiedy jako pierwsza głowa obcego państwa wygłosił przemówienie na forum Rady Najwyższej)[175] oraz 23 sierpnia[176].
Polityka bezpieczeństwa
Wschodnia flanka NATO
Jednym z głównych instrumentów realizacji polityki bezpieczeństwa prezydenta Andrzeja Dudy stał się format spotkań prezydentów państw tzw. Bukareszteńskiej Dziewiątki (B9)[177][178][179]. Spotkania B9 stanowiły m.in. istotny element przygotowań tego regionu Europy do Szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, który odbył się w Warszawie w lipcu 2016[180].
W lipcu 2016 Andrzej Duda był gospodarzem szczytu NATO w Warszawie, którego organizację przyznano Polsce w 2014, oraz przewodniczył części spotkań formalnych szczytu[181]. W trakcie licznych wizyt stanowiących przygotowania do tego szczytu podkreślał, że jego celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa całego Sojuszu, wzrost jego zdolności adaptacyjnych oraz możliwości odstraszania[182]. Podkreślał konieczność gwarantowania bezpieczeństwa wszystkich członków NATO bez względu na ich położenie geograficzne, zabiegał również o zwiększenie zdolności obronnych Europy Środkowo-Wschodniej, znajdującej się najbliżej rosyjskiego zagrożenia.
Polityka historyczna
Obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości (2018)
Podczas obchodów Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada 2016 Andrzej Duda zaapelował o wspólne przygotowanie i świętowanie obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę w 2018[183]. Pełnomocnikiem prezydenta RP do spraw narodowych obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej został minister Wojciech Kolarski[184].
27 kwietnia 2017 prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o obchodach 100-lecia niepodległości Polski[185]. Celem ustawy było określenie ram organizacyjnych, które pozwolą na przygotowanie Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, odbywających się w latach 2017–2021 oraz powołanie Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości RP, złożonego m.in. z prezydenta, marszałka Sejmu, marszałka Senatu i prezesa Rady Ministrów, przedstawicieli organizacji kombatanckich, środowisk naukowych i kulturalnych, partii politycznych czy przedstawicieli organizacji społecznych i osób szczególnie zasłużonych dla Państwa Polskiego[186].
Na wniosek prezydenta RP zwołano Zgromadzenie Narodowe na 5 grudnia 2017 z okazji 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego, co stanowiło inaugurację obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. W orędziu wygłoszonym przed obiema izbami parlamentu tego dnia prezydent zainaugurował obchody tego jubileuszu[187]. W dniu jubileuszowej rocznicy odzyskania niepodległości 11 listopada 2018 prezydent stanął na czele wspólnego marszu ze środowiskami narodowymi, organizującymi od 2010 na dużą skalę Marsz Niepodległości[188].
Prezydent RP Andrzej Duda ustanowił w 2018 Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości, będący nagrodą przyznawaną na pamiątkę stulecia odrodzenia państwa polskiego obywatelom polskim, którzy od czasu odzyskania przez nie niepodległości w 1918 przyczyniali się do budowania i wzmacniania suwerenności, niepodległości, tożsamości i materialnej pomyślności Polski. Medal miał być odznaczeniem o charakterze pamiątkowym, nadawanym w okresie trwania Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2018–2021[189], w 2019 z inicjatywy ustawodawczej Prezydenta, wydłużono okres działania Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej oraz czas nadawania Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości o kolejny rok, tj. do 2022 r., a więc momentu, w którym odbędą się uroczystości stulecia przyłączenia Górnego Śląska do Polski[190].
Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką
Nagroda Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej „Dla Dobra Wspólnego” została ustanowiona z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy w 2016. Do jej założeń należy promocja postaw, działań i projektów obywatelskich na rzecz dobra wspólnego. Ma honorować szczególnie zaangażowane osoby, organizacje pozarządowe i wartościowe przedsięwzięcia społeczne[193].
Akcje charytatywne wspierane przez parę prezydencką
Para prezydencka angażuje się w liczne akcje charytatywne. Rokrocznie przygotowuje szkolne wyprawki dla dzieci w ramach akcji „Tornister pełen uśmiechów”[194] oraz paczki z darami dla potrzebujących w ramach Świątecznej Zbiórki Żywności i „Szlachetnej Paczki”[195]. Przed świętami Bożego Narodzenia wspiera Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom organizowane przez Caritas Polska[196]. Włącza się także między innymi w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy[197]. W 2019 w Brańszczyku Andrzej Duda z małżonką dołączyli do zainaugurowanej przez Zgromadzenie Zakonne Małe Dzieło Boskiej Opatrzności – Orioniści Prowincja Polska akcji charytatywnej „Pomagam z Radością”[198].
Corocznie przed świętami Bożego Narodzenia, wspólnie z bankami żywności, Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda przygotowują paczki dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. W 2019 para prezydencka objęła patronat honorowy nad galą inaugurującą 23. Świąteczną Zbiórkę Żywności[199].
Andrzej Duda nie odebrał ślubowania od żadnej z pięciu osób wybranych przez Sejm VII kadencji na sędziów Trybunału Konstytucyjnego[200], m.in. w odniesieniu do trzech spośród tych osób wybranych na kadencję od 7 listopada 2015, co do których Trybunał Konstytucyjny orzekł o zgodności z Konstytucją RP przepisu ustawy stanowiącego podstawę ich wyboru[201]. Natomiast 3 i 9 grudnia 2015 prezydent odebrał ślubowanie od pięciu osób, co do których Sejm VIII kadencji podjął uchwały o ich wyborze do Trybunału Konstytucyjnego na te same stanowiska[202][203]. 28 grudnia 2015 podpisał ustawę z dnia 22 grudnia 2015 o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym[204], która w opinii m.in. Krajowej Rady Sądownictwa[205], prokuratora generalnegoAndrzeja Seremeta[206] i rzecznika praw obywatelskichAdama Bodnara[207] w sposób istotny naruszała Konstytucję RP.
16 listopada 2015, powołując się na art. 139 Konstytucji RP, ułaskawił byłego szefa Centralnego Biura AntykorupcyjnegoMariusza Kamińskiego (posła i wiceprezesa PiS, powołanego w tym dniu na ministra – koordynatora służb specjalnych) i trzech funkcjonariuszy CBA skazanych przez sąd I instancji za działania śledcze[228] w tzw. aferze gruntowej[228]. Było to pierwsze w historii ułaskawienie przez prezydenta osób, wobec których nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok[229].
W opinii części prawników (m.in. Jana Zimmermanna, Leszka Kubickiego i Andrzeja Zolla) prezydent tym ułaskawieniem naruszył Konstytucję RP[230][231][232]. Za dopuszczalnością podjęcia takiej decyzji opowiedział się natomiast m.in. Ryszard Piotrowski, uznając jednocześnie, że ułaskawienie to nie powinno wstrzymywać rozpoznania sprawy oskarżonych w postępowaniu odwoławczym[231].
30 marca 2016 Sąd Okręgowy w Warszawie, będący sądem odwoławczym, podjął decyzję o uchyleniu wyroku i umorzeniu sprawy, uznając, że Konstytucja RP nie przewiduje szczególnego trybu ułaskawiania przez prezydenta i że w przypadku prawa łaski nie można stosować przepisów kodeksu postępowania karnego[233]. Sąd Najwyższy w uchwale z 31 maja 2017, wydanej w związku z postępowaniem kasacyjnym w składzie siedmiu sędziów na wniosek rozpatrującego skargę kasacyjną oskarżycieli posiłkowych składu trzyosobowego SN, stwierdził, że prawo łaski jako uprawnienie prezydenta może być stosowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu, a jego zastosowanie przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych (nie istnieje)[234][235]. Sędziowie uznali także, że zastosowanie prawa łaski w takiej formie, w jakiej zrobił to Andrzej Duda w stosunku do kierownictwa CBA, złamało konstytucyjną zasadę domniemania niewinności i nie daje się pogodzić z zawartym w ustawie zasadniczej prawem obywatela do sądu[234].
Według Wiceszefa Kancelarii Prezydenta Pawła Muchy uchwała ta nie posiada żadnej podstawy prawnej[236]. Kancelaria opublikowała też listę 13 publikacji z różnych epok, w których polscy prawnicy stwierdzali możliwość stosowania przez prezydenta prawa łaski w postaci abolicji indywidualnej. Wśród tych autorów znaleźli się m.in. Stanisław Śliwiński, Stefan Kalinowski, Andrzej Murzynowski, Stanisław Waltoś, Tomasz Grzegorczyk, Ryszard Piotrowski, Lech Gardocki, Stanisław Stachowiak, Katarzyna Kaczmarczyk-Kłak i Bogusław Banaszak[237]. Spośród wymienionych przez Kancelarię Prezydenta publikacji cztery (Stanisława Śliwińskiego, Stefana Kalinowskiego, Jana Bednarzaka, Andrzeja Murzynowskiego), wydane w latach 60., nie mogą dotyczyć stanu prawnego zaprowadzonego konstytucją z 1997. Lech Gardocki i Stanisław Waltoś odcięli się od popierania poglądu korzystnego dla prezydenta w tym sporze, a Ryszard Piotrowski poczynił zastrzeżenia – według niego prezydent wprawdzie może wydać akt łaski przed prawomocnym skazaniem, ale „akt łaski nie powinien być arbitralny, społecznie niezrozumiały czy obrażający poczucie sprawiedliwości”, a ułaskawienie nie może wstrzymywać rozpoznania sprawy oskarżonych w postępowaniu odwoławczym[238][239][240][240][231].
31 lipca 2017 złożył weto wobec uchwalonych głównie głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości, ustaw o Sądzie Najwyższym oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa, wywołując przy tym duże protesty społeczne[241][242]. W czerwcu 2019 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że przepisy o obniżeniu wieku emerytalnego sędziów Sądu Najwyższego zawarte we wniesionej przez niego i uchwalonej przez Sejm w 2017 ustawie o Sądzie Najwyższym naruszają zasadę nieusuwalności sędziów i są niezgodne z prawem unijnym[243].
W październiku 2018 powołał 27 osób na sędziów Sądu Najwyższego wskazanych przez nową KRS wbrew postanowieniom Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), który wstrzymał wykonalność uchwał KRS w tej sprawie[246]. Andrzej Duda argumentował, że nie był stroną w sprawach przed NSA i nie otrzymał postanowień sądu, chociaż kopia postanowienia z 27 września wpłynęła do Kancelarii Prezydenta dwa dni przed powołaniem przez niego nowych sędziów SN[246][247]. Krytyczne wobec prezydenta media dostrzegły w tym kolejne naruszenie Konstytucji[248].
2 miliardy złotych na TVP i Polskie Radio (2020)
W marcu 2020 prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę nakazującą wydrukowanie papierów wartościowych o wartości prawie 2 mld zł i przekazaniu ich na media państwowe[249][250]. Znaczna większość tych środków została przekazana TVP (87,7 proc.), reszta zaś Polskiemu Radiu i spółkom radiofonii regionalnej[249]. Według doniesień medialnych, prezydent przed podpisaniem ustawy miał postawić swojemu środowisku politycznemu ultimatum zwolnienia Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP, co rzeczywiście się stało[251], choć dwa miesiące później, w maju 2020, Jacek Kurski powrócił do Zarządu TVP[252], a w sierpniu tegoż roku został ponownie prezesem TVP[253].
Ustawa o przekazaniu dodatkowych środków na media publiczne była krytykowana przez opozycję[254], która podnosiła m.in. kwestię upolitycznienia TVP za rządów PiS. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zaproponował, by rzeczone prawie 2 miliardy złotych wspomogły Narodową Strategię Onkologiczną zamiast mediów publicznych[254], lecz propozycja ta nie została uwzględniona.
Kilka miesięcy później Telewizja Polska była krytykowana przez część komentatorów, którzy zarzucali nadawcy jawne wspieranie Andrzeja Dudy w czasie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w czerwcu 2020[255][256]. Jeden z wyemitowanych we Wiadomościach materiałów poświęconych Andrzejowi Dudzie[257] był porównywany za swoją formę i treść do północnokoreańskiej propagandy[258][259][260] oraz wprost oceniany jako spot wyborczy[261]. Według analizy obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie opublikowanej w czerwcu 2020, „zarządzanie i finansowanie publicznego nadawcy TVP nie zapewnia niezależności redakcyjnej i umożliwia rządowi wywieranie presji na treści TVP”[77]. Obserwatorzy OBWE stwierdzili, że w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi „TVP nie wywiązała się z ustawowego obowiązku zapewnienia zrównoważonych i bezstronnych relacji medialnych. Zamiast tego działała jako narzędzie kampanii dla prezydenta ubiegającego się o reelekcję i często przedstawiała jego głównego kontrkandydata jako zagrożenie dla polskich wartości i interesów narodowych. Niektóre z reportaży miały wyraźnie wydźwięk ksenofobiczny oraz antysemicki”[77].
„Karta Rodziny” i krytyka tzw. „ideologii LGBT” (2020)
W trakcie kampanii prezydenckiej 10 czerwca Andrzej Duda podpisał „Kartę Rodziny”, mającą zagwarantować kontynuowanie programów takich jak 500+ oraz zapewnić zakaz propagowania tzw. „ideologii LGBT” w instytucjach publicznych. Prezydent nazwał tzw. ideologię LGBT ideologią obcą[262][263]. 13 czerwca podczas wiecu w Brzegu Andrzej Duda w odniesieniu do terminu „LGBT” powiedział, że „to nie ludzie, lecz ideologia”. Określił tę ideologię jako jeszcze bardziej niszczącą dla człowieka, niż ideologia komunistyczna[264][265]. O tej wypowiedzi Andrzeja Dudy informowały światowe media[266][267][268][269][270], a część komentatorów uznała ją za homofobiczną[271][272][273][274][275][276]. Wypowiedź prezydenta była zbieżna z przekazem innych publicznych wypowiedzi polityków popierającego prezydenta obozu rządzącego[277].
Komitet Psychologii Polskiej Akademii Nauk 19 czerwca 2020 przyjął stanowisko w sprawie języka debaty publicznej dotyczącej społeczności LGBT+, w którym stanowczo sprzeciwił się „wszelkim próbom wykorzystywania (...) języka opartego na negowaniu godności, człowieczeństwa czy przypisanych jednostce praw”, podkreślając, że „dehumanizujący język i związana z nim stygmatyzacja grup mniejszościowych to formy przemocy prowadzące do wykluczenia i dyskryminacji”[287]. Prezydium PAN w przyjętym oświadczeniu stwierdziło, że „jednoznacznie sprzeciwia się głosom dyskryminującym kogokolwiek, teraz w szczególności osoby LGBT. Wyrażamy naszą solidarność z tymi osobami”[288]. Krytyczne stanowisko w tej sprawie zajęło także kombatanckie stowarzyszenie Związek Powstańców Warszawskich[289].
6 lipca 2020 Andrzej Duda zaprezentował prezydencki projekt zmiany Konstytucji RP, który zakłada, że zakazana będzie adopcja dziecka przez osobę pozostającą we wspólnym pożyciu (związku) z osobą tej samej płci, co jego zdaniem miało przysłużyć się obronie instytucji małżeństwa[290]. Choć po wpłynięciu do Sejmu projekt został skierowany do pierwszego czytania, do końca IX kadencji Sejmu RP nie trafił pod obrady izby i uległ dyskontynuacji po zebraniu się Sejmu X kadencji na pierwsze posiedzenie[291].
Wypowiedź dotycząca szczepień (2020)
7 lipca 2020 w programie telewizyjnym na antenie TVP Info Andrzej Duda powiedział: „Absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie. Szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe”[292]. Kilka godzin po emisji programu Andrzej Duda opublikował w mediach społecznych sprostowanie, w którym wyjaśnił: „Uważam, że ewentualne szczepienie przeciw koronawirusowi nie powinno być obowiązkowe. Tak jak nie są obowiązkowe szczepienia przeciw grypie. Co do innych chorób (...), to zupełnie co innego. Inna rozmowa”[293].
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie skrytykowała słowa prezydenta, „w których Pan Prezydent podważył sens obowiązkowych szczepień ochronnych, a także sens szczepienia na grypę”, uznając te słowa za „absolutnie nie do przyjęcia” oraz stwierdzając, że „kampania wyborcza nie może usprawiedliwiać promowania postaw (…) szkodliwych dla zdrowia społeczeństwa”[294][295].
Pozostałe
W czerwcu 2016 odmówił bez uzasadnienia powołania 10 sędziów sądów powszechnych zawnioskowanych przez Krajową Radę Sądownictwa[296].
25 lipca 2018 Senat nie wyraził zgody (za: 10, przeciw: 30, wstrzymało się: 52 Nie głosowało: 8) na zarządzenie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ogólnokrajowego referendum zawierającego 10 pytań dotyczących zmian w Konstytucji[297].
Prezentował wypowiedzi sceptyczne wobec Unii Europejskiej, w tym 11 września 2018 powiedział „że chce, aby obywatele mieli przekonanie, iż ktoś myślał o nich, a nie o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika”[298]. W kontekście krytyki przez instytucje europejskie reformy sądownictwa, powiedział: „I powiem bardzo mocno: jestem prezydentem RP, powiem tak. Nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy. (…) Tu jest Unia Europejska. Tak, oczywiście. I bardzo się z tego cieszymy, że jest. Ale przede wszystkim tu jest Polska – dodał”[299].
Z tytułu objęcia urzędu prezydenta RP Andrzej Duda został kawalerem Orderu Orła Białego, Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczącym jego Kapituły, a także kawalerem Orderu Odrodzenia Polski I Klasy, Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczącym jego Kapituły.
Krzyż Dobrosąsiedztwa – Zjednoczony Gabinet Przejściowy Białorusi, 2024[349][350]
Uwagi
↑Sygnatariusze wyrazili „stanowczy sprzeciw i zaniepokojenie” „w związku z wypowiedziami Pana Prezydenta i innych przedstawicieli świata polityki dotyczącymi osób homo- i biseksualnych oraz transpłciowych”. Na łamach listu stwierdzali: „Osoby [LGBT], jak wszyscy ludzie, potrzebują do niezakłóconego funkcjonowania osobistego i społecznego poczucia bezpieczeństwa, szacunku i społecznego włączenia. (...) Dotykająca osoby LGBT przemoc werbalna, bądź fizyczna, wykluczenie i stygmatyzacja przekładają się na ich cierpienie i pogorszenie stanu ich zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. (...) Wobec przedstawionych powyżej faktów i wobec tego, że osoby LGBT to nasi rodacy, członkowie społeczności akademickiej, członkowie naszych rodzin, nasi koledzy i przyjaciele, (...) wyrażamy sprzeciw i wzywamy przedstawicieli świata polityki do zaprzestania ataków na społeczność osób LGBT. Wzywamy do opamiętania zanim zdarzy się tragedia!”. Zob. Magda Wrzos: Lekarze i naukowcy wzywają prezydenta do „opamiętania”. Prof. Dudek: dramaty ludzkie zaczynają się od słów. onet.pl, 18 czerwca 2020. [dostęp 2020-06-20].
↑AndrzejA.DudaAndrzejA., Interes prawny w polskim prawie administracyjnym, Warszawa: C.H. Beck, 2008, ISBN 978-83-7483-883-2, OCLC233473975. Brak numerów stron w książce
↑Tomasz Piątek, Marcin Celiński: Duda i jego tajemnice. Arbitror, s. 54–56. ISBN 978-83-66095-23-6.
↑Zarządzenie nr 2 Szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 26 stycznia 2009 r. w sprawie określenia szczegółowego zakresu zadań sekretarzy i podsekretarzy stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz zakresu nadzoru merytorycznego nad komórkami organizacyjnymi Kancelarii.
↑Postanowienie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 27 maja 2014 r. w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Andrzeja Sebastiana Dudy (M.P. z 2014 r. poz. 399).
↑Jerzy Stępień. Rewolucja – świadoma czy nieświadoma. „Ruch prawniczy, ekonomiczny i socjologiczny, rok LXXVIII – zeszyt 1”, 2016. Cytat: Podważenie pozycji ustrojowej Trybunału Konstytucyjnego przez większość rządzącą po 25 października 2015 r. wpisuje się w ciąg zdarzeń głównie o charakterze ustawodawczym, które w istocie przekreślają status Rzeczypospolitej Polskiej jako państwo prawa. Rządzący, na czele z prezydentem, podejmują liczne działania i zaniechania stawiające ich ponad Konstytucją. Tryb i tempo uchwalania przez Sejm regulacji dotyczących ważnych dziedzin życia państwowego, takich jak ustawy: o policji, o mediach elektronicznych, o służbie cywilnej czy o prokuraturze, bez społecznych konsultacji i w atmosferze lekceważenia praw opozycji, niweczy demokrację proceduralną i rodzi najwyższy niepokój o cele, które rządzący stawiają przed sobą. Towarzyszące temu ruchy personalne na wysokich stanowiskach w administracji państwowej, w policji czy w agencjach rządowych, spółkach Skarbu Państwa i mediach publicznych, sprawiają wrażenie niekontrolowanych w pełni – ich gwałtowne nasilenie może wywołać chaos w życiu publicznym i pokusę wprowadzenia rządów autorytarnych..brak numeru strony
↑Shaun Walker: Polish president scales down homophobic rhetoric as election nears. theguardian.com, 19 czerwca 2020. [dostęp 2020-07-01]. Cytat: Poland’s president, Andrzej Duda, has attempted to move away from homophobic rhetoric in recent days after attacks on „LGBT ideology” during his re-election campaign drew widespread criticism (ang.).
↑Trump to meet Polish president known for anti-LGBTQ rhetoric. aljazeera.com, 24 czerwca 2020. [dostęp 2020-07-01]. Cytat: „We are concerned that the White House visit is sending a signal of political support for a candidate whose campaign has engaged in homophobic and antisemitic rhetoric,” said Zselyke Csaky, research director for Europe and Eurasia at Freedom House. a US-based organization (ang.).
↑Mikołaj Pietraszewski: Światowe media cytują homofobiczne słowa Dudy. Prezydent się tłumaczy. radiozet.pl, 14 czerwca 2020. [dostęp 2020-07-01]. Cytat: Poseł Jacek Żalek ocenił, że „LGBT to nie ludzie, to ideologia” (za co został wyrzucony z programu w TVN24), za to poseł Przemysław Czarnek stwierdził, że osoby LGBT „nie są równe normalnym ludziom”, a prawa człowieka nazwał „idiotyzmami”. Z kolei europoseł Joachim Brudziński napisał na Twitterze, że „Polska bez LGBT jest najpiękniejsza”
↑ abPrezydent pełni równocześnie funkcję szefa rządu.
↑Republika Kosowa jest uznawana przez 97 ze 193 państw członkowskich ONZ, 22 z 27 państw członkowskich UE oraz 26 z 30 państw członkowskich NATO (stan na 4 września 2020).
↑Kolegialny organ pełniący funkcję głowy państwa i szefa rządu.