Apollo 11
Apollo 11 – misja kosmiczna, której głównym celem było pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu. Lądowanie nastąpiło 20 lipca 1969 roku o godzinie 20:17:40 UTC w miejscu o współrzędnych 0°40′26.69″N i 23°28′22.69″E. Lot Apollo 11 był elementem szerszego programu Apollo. W 1961 roku prezydent USA John F. Kennedy ogłosił, że Amerykanie wylądują na Księżycu przed upływem dekady. Inżynierowie musieli zbudować rakietę na tyle silną, by doleciała do Księżyca oraz statek kosmiczny zdolny do odbycia tej podróży w obie strony. Pomocne okazały się doświadczenia twórcy rakiety V2, Wernhera von Brauna. Zbudowano rakietę Saturn V, która miała wynieść statki kosmiczne Apollo. Rakieta wraz z modułem załogowym miała 111 metrów wysokości, a całkowita masa startowa wynosiła prawie 3000 ton. Podstawowe dane
Rakieta nośna i statek kosmiczny
Czas dostarczenia elementów do KSC (Kennedy Space Center) Statek kosmiczny
Rakieta nośna
Główny cel misjiPrzeprowadzenie lądowania załogowego statku kosmicznego na Księżycu i powrót na Ziemię. Cel osiągnięty[1]. Opis celów misji i eksperymentów
Wodowanie
PrzygotowaniaSymulację lądowania i poruszania się po nieznanym gruncie przeprowadzono w stanie Arizona i na Islandii[2]. Przebieg misjiZałogę stanowili:
Start nastąpił 16 lipca 1969 z Centrum Lotów Kosmicznych na Canaveral (w tym czasie oficjalnie Cape Kennedy). Początek lotu Apollo 11 spędził na orbicie okołoziemskiej, następnie udał się w trasę liczącą 384 400 km. Ponieważ lądownik znajdował się pod modułem załogowym, wykonano operację polegającą na tymczasowym odłączeniu modułu księżycowego, obrocie reszty statku o 180° i ponownym przyłączeniu lądownika, który teraz umieszczony był z przodu. Po trzech dniach Apollo 11 wszedł na orbitę Księżyca. Armstrong i Aldrin przeszli do modułu księżycowego, który został odłączony i rozpoczął historyczne lądowanie. Astronauci wylądowali na Księżycu 20 lipca 1969 roku. Wkrótce Neil Armstrong przekazał Ziemi radosną wiadomość – „Orzeł wylądował”. Pobyt na powierzchni KsiężycaKiedy 21 lipca 1969, o godz. 2:56 UTC, Armstrong zszedł po drabince i postawił stopę na pokrytej pyłem powierzchni Srebrnego Globu, wygłosił słowa, które przeszły do historii: ⓘ. Złośliwi zaznaczają, że przejęty Armstrong zapomniał o jednym słowie, przez co cała fraza straciła sens: zamiast „It’s one small step for a man, but one giant leap for mankind” powiedział „It’s one small step for man” (bez „a”), przez co zdanie w rzeczywistości oznaczało „to mały krok dla ludzkości, ale wielki skok dla ludzkości”. NASA tłumaczyła, że zdanie było kompletne, a feralnego słowa nie było słychać przez zakłócenia na łączach. W 2006 roku Peter Ford, informatyk z Australii dowiódł, że pechowe „a” Armstrong jednak wypowiedział[3]. Następnie wyszedł Aldrin i obaj astronauci przeprowadzili badania naukowe, ustawili amerykańską flagę i zebrali 21,7 kilograma kamieni, piasku i pyłu. Próbki przywiezione przez Apollo 11 zostały zebrane w czterech fazach. Po zejściu na powierzchnię Srebrnego Globu, Armstrong zebrał kilka odłamków skał w plastikowy woreczek. Te „rezerwowe próbki” zapewniały nieco materiału księżycowego na wypadek konieczności nagłego przerwania wyprawy i przedwczesnego powrotu na Ziemię. Nieco później zebrał łopatką większą ilość materii księżycowej do metalowego zasobnika. Następnie zebrał „próbki udokumentowane”, na które składały się obiekty starannie wybrane na podstawie ich wartości geologicznych. Armstrong robił zapisy i fotografował miejsce znalezienia i pozycję tych minerałów. Z kolei zostały wydobyte próbki za pomocą specjalnych narzędzi spod powierzchni Księżyca. Po wodowaniu Apollo 11 próbki przewieziono dwoma śmigłowcami na wyspę Johnson, potem dwoma samolotami do Houston, a ostatecznie samochodem do Księżycowego Laboratorium Odbiorczego LRL (Lunar Receiving Laboratory). Wstępne badania przeprowadzone zostały przez specjalny Zespół Badań Wstępnych (PET) w Ośrodku Kosmicznych Lotów Załogowych w Houston (Teksas). Próbki zostały oddane do dyspozycji 106 naukowców w Stanach Zjednoczonych i 36 badaczy ośmiu innych krajów[4]. Umieścili też tabliczkę z napisem: „W tym miejscu ludzie z planety Ziemia po raz pierwszy postawili stopę na Księżycu. Lipiec 1969. Przybywamy w pokoju dla dobra całej ludzkości”. Po 21 godzinach i 36 minutach spędzonych na Księżycu astronauci powrócili do modułu dowodzenia, gdzie czekał na nich Michael Collins. Droga powrotna minęła bez przeszkód. 24 lipca 1969 r. Apollo 11 wodował na Oceanie Spokojnym w odległości 1460 km na południowy zachód od Wysp Hawajskich i 21 kilometrów od czekającego lotniskowca USS Hornet[5]. Ze względu na pogarszającą się pogodę miejsce lądowania zostało przesunięte o 400 km. W 195 godzinie 7 minucie ekipa ratownicza nawiązała kontakt wzrokowy z kapsułą. Operacje ratownicze miały jednak przebieg inny niż w czasie dotychczasowych lotów, gdyż uznano za konieczne poddanie selenonautów kwarantannie biologicznej. Dlatego zrzuceni ze śmigłowca płetwonurkowie podali najpierw załodze specjalne skafandry biologiczne i dopiero po przebraniu się w nie, zostali podniesieni do kabiny śmigłowca. Jednocześnie kabina poddana została dezynfekcji. Po przeniesieniu na lotniskowiec Hornet selenonauci natychmiast przeszli do specjalnej kabiny kwarantannowej (Mobile Quarantaine Facility – MQF), w niej zostali przewiezieni na Wyspy Hawajskie. W Fort Island kontener został załadowany na pokład samolotu C-141. Samolot dostarczył załogę do Bazy Sił Powietrznych Ellington w Teksasie, skąd kontener został przewieziony do centrum kosmicznego w Houston w Teksasie, gdzie przeszli do stałego pomieszczenia kwarantannowego. Kwarantanna trwała do 11 sierpnia i tak jak przewidywano, dała wynik całkowicie negatywny[6]. Kabina Apollo 11 obecnie jest eksponatem w National Air and Space Museum w Waszyngtonie. Po misji Apollo 11 na Księżycu lądowało jeszcze pięć statków z załogą ludzką. Ostatnia misja odbyła się w grudniu 1972 (Apollo 17). Od tamtego czasu nikt nie lądował na Księżycu. Eksperymenty naukoweZestaw do eksperymentów naukowych EASEP (Early Apollo Scientific Experiment Package) składał się z dwóch urządzeń: PSEP (zestaw sejsmometrów pasywnych, Passive Seismic Experiments Package), przeznaczonego do badań aktywności sejsmicznej i odbłyśnika laserowego LRRR (Laser Ranging Retro-Reflector). Oba urządzenia razem miały masę około 75 kilogramów i zajmowały około 0,3 m³. PSEP składał się z czterech głównych podsystemów: osłon zapewniających ochronę termiczną i ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi, które mogłyby być skutkiem wstrząsów i wibracji; układu zasilania w energię elektryczną, wykorzystującego baterie słoneczne o mocy od 34 do 46 watów; układu transmisji danych i zestawu sejsmometrów bezwładnościowych, służących do rejestrowania drgań Księżyca o niskiej i o wysokiej częstości[7]. Pierwsze dane z PSEP zaczęły płynąć natychmiast; urządzenie rejestrowało drgania spowodowane poruszaniem się astronautów po powierzchni Księżyca i w lądowniku. Aparatura PSEP wyposażona została w specjalny grzejnik radioizotopowy ALRH (z ang. Apollo Lunar Radioisotopic Heater). Grzejnik ten dostarczał ciepło do ogrzewania aparatury PSEP w czasie nocy księżycowej celem zabezpieczenia przed uszkodzeniem na skutek zbyt silnego ochłodzenia. Grzejnik składał się z dwóch jednostek grzejnych, zawierających około 30 g izotopu 238Pu. Jego rozpad był źródłem ciepła – moc cieplna wynosiła 15 W, masa około 2 kg, a masa całego sejsmometru – 45 kg[4]. Krzemowy panel odbłyśnika został wyposażony w mechanizmy umożliwiające precyzyjne skierowanie go w stronę Ziemi. Odbijając wysłane z Ziemi wiązki laserowe, odbłyśnik umożliwił dokładne zmierzenie odległości, jaka dzieli nas od Księżyca. Dzięki niemu zmierzono także promień Księżyca i badano ruch centrum masy naszego satelity. Z odbłyśnika korzystały: Obserwatorium McDonalda w Fort Davis w Teksasie, Obserwatorium Licka na Mount Hamilton w Kalifornii i należące do Uniwersytetu Arizony obserwatorium Catalina Station[7]. Poza tym astronauci umieścili na powierzchni Księżyca płat folii do „chwytania” cząstek wiatru słonecznego (Solar Wind Experiment). Posłużono się paskiem aluminiowej folii o grubości kilku dziesiątych części milimetra, rozpiętej na ustawionym pionowo pręcie. W tym celu Aldrin wybrał oświetlone przez Słońce miejsce na północ od LM. Folia zawieszona była na stojaku na okres ponad dwóch godzin (do zakończenia EVA). Przez ten czas padały na nią cząstki wiatru słonecznego. Celem doświadczenia było wychwycenie naładowanych elektrycznie cząstek, składników wiatru słonecznego, które nie docierają do Ziemi, chronionej silnym polem magnetycznym, by określić ich zawartość w wietrze słonecznym. Folia została zwinięta przed powrotem lunonautów do lądownika, zamknięta w pojemniku wraz z workiem zawierającym próbki gruntu i przywieziona na Ziemię do zbadania. W laboratorium w Szwajcarii stwierdzono w niej obecność wielu cząstek gazów szlachetnych o dużych masach, co stanowiło interesujące odkrycie. Autorem tego eksperymentu, odpowiedzialnym za przeprowadzenie badań był dr J. Geiss z Uniwersytetu w Bernie[4]. Astronauci wykonywali też filmy i zdjęcia, posługując się kamerą Maurer i aparatem fotograficznym Hasselblad oraz specjalnym aparatem do rejestrowania bliskich, stereometrycznych ujęć powierzchni Księżyca. Podsumowanie
Uwagi
Pierwsza księżycowa misja przebiegła zgodnie z planem. Podczas manewru TLI (ang. trans-lunar injection, odpalenie silnika w celu umieszczenia statku na trajektorii lotu w kierunku Księżyca) konieczna była tylko jedna korekta trajektorii. Podobnie podczas manewru TEI (ang. trans-earth injection, odpalenie silnika w celu opuszczenia orbity okołoksiężycowej) wykonano tylko jedno uruchomienie korekcyjne. Bazując na doświadczeniach misji Apollo 10, Apollo 11 został umieszczony na nieznacznie eliptycznej orbicie. Sądzono, że orbita zostanie ukołowiona przed spotkaniem z powracającym lądownikiem wskutek niejednorodności pola grawitacyjnego Księżyca. Jednak pomiary wykazały, że proces ten postępuje zbyt wolno, by można go było zastosować w praktyce. Uruchomienie silnika DPS i rozpoczęcie procedury lądowania nastąpiło we właściwym momencie, w najniższym punkcie orbity podejścia do lądowania. Lądowanie LM odbiegło o około 7 kilometrów od planowanego. Było to skutkiem manewrów mających na celu korekty orientacji statku, wykonywanych w trakcie dwóch ostatnich okrążeń Księżyca. W ostatniej fazie podejścia astronauci zauważyli, że lądownik kieruje się do obszaru pokrytego skałami o średnicy od półtora do trzech metrów. Armstrong przejął sterowanie i skierował LM o 300 metrów dalej. Lunonauci szybko zaadaptowali się do warunków panujących na Księżycu i przeprowadzili spacer kosmiczny zgodnie z planem. Astronauci zgromadzili 21,6 kg gruntu i skał, w tym dwie próbki rdzeniowe. Jednak z trudem udało się zagłębić próbnik na 15–20 cm. Poza lądownikiem selenonauci spędzili dwie i pół godziny. Kalendarium misjiKalendarium misji Apollo 11[8]:
Niewykorzystany komunikat o śmierci astronautówW Archiwach Narodowych w Waszyngtonie znajduje się kopia notatki z 18 lipca 1969, zatytułowanej Na wypadek katastrofy na Księżycu. Notatka zawiera tekst orędzia, które prezydent Richard Nixon miał wygłosić, gdyby astronauci nie byli w stanie powrócić na Ziemię:
Po orędziu łączność radiowa z uwięzionymi na księżycu astronautami miała zostać przerwana, a kapłan miał, w nawiązaniu do ceremoniału morskich pogrzebów, powierzyć dusze umierających astronautów „Najgłębszej z głębi”[11]. Teorie spiskoweIstnieją teorie spiskowe twierdzące, że lądowania amerykańskich wypraw programu Apollo na Księżycu w latach 1969–1972 były mistyfikacją. Zwolennicy tego poglądu uważają, że amerykańscy astronauci nie wylądowali na Księżycu, a NASA sfałszowała zdjęcia, próbki skał księżycowych i inne dowody tego wydarzenia[12]. Według wyników sondażu opinii publicznej przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych w 1999 roku przez Instytut Gallupa, na pytanie, czy wierzą, że lądowanie na Księżycu zostało sfingowane, twierdząco odpowiedziało 6% ankietowanych[13]. W 2001 roku stacja telewizyjna FOX poświęciła tym teoriom spiskowym specjalny godzinny program zatytułowany Conspiracy Theory: Did We Really Land on the Moon? (dosł. Teoria spiskowa: Czy naprawdę wylądowaliśmy na Księżycu?). Istnieje szereg stron internetowych i publikacji zarówno prezentujących, jak i odpierających zarzuty zwolenników tej teorii spiskowej. Temu zagadnieniu poświęcona jest również w całości jedna ze stron internetowych agencji NASA[14]. Polacy biorący udział w przygotowaniach do misji
Pozostałe informacje
Zobacz teżPrzypisy
Linki zewnętrzne
|