Ekloga IVEkloga IV (łac. Ecloga IV), w rękopisach niekiedy tytułowana Pollio (w niektórych polskich tłumaczeniach Pollion), znana również jako Ekloga mesjańska lub Pieśń sybillińska – składająca się z sześćdziesięciu trzech heksametrów ekloga Wergiliusza, czwarta w zbiorze Bukolik . Utwór ten napisany został w roku 41 lub 40 przed Chrystusem – w Rzymie albo Neapolu[1][a]. Ekloga IV zawiera tzw. mesjańską przepowiednię Wergiliusza. Poeta zapowiedział w niej narodzenie z dziewicy dziecka, które zmaże zbrodnie ludzkości, przyniesie światu pokój i zapoczątkuje nową erę. Badacze uważają Eklogę IV za jeden z najczęściej cytowanych, najsłynniejszych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych utworów w dziejach literatury[2]. Okoliczności powstaniaPowstanie eklogi związane było z objęciem przez Azyniusza Polliona konsulatu na rok 40. Pollion reprezentował Marka Antoniusza w czasie układów między Oktawianem i Antoniuszem, zakończonych pokojem w Brundyzjum. Reprezentantem Oktawiana był natomiast Mecenas, przyjaciel i opiekun Wergiliusza. Zawarcie pokoju wiązało się z powszechnymi oczekiwaniami na zakończenie toczących się od lat wojen domowych, terroru oraz proskrypcji, w czasie których trzy lata wcześniej zamordowany został Cyceron. W eklodze wyraził Wergiliusz nadzieję na trwały pokój i nadejście złotej ery w dziejach Rzymu oraz całego świata[1]. Przepowiednie były elementem poezji greckiej i rzymskiej od czasów Homera. Dotąd jednak wkładano je w usta postaci literackich, a poeta jedynie przytaczał słowa proroctwa. W I wieku przed Chrystusem różni autorzy rzymscy wyrażali opinie, że starołaciński termin, którym określano poetę – vates – oznacza człowieka, który zna przyszłość, wieszcza[3]. Prawdopodobnie zainspirowany tym poglądem, Wergiliusz zdecydował się w Eklodze IV – wbrew dotychczasowej konwencji literackiej – na przepowiednię wypowiedzianą we własnym imieniu. Powołując się na Sybillę z Kume, pełnym zachwytu tonem prorokował, że wkrótce narodzi się z dziewicy dziecko, które zmaże zbrodnie ludzkości, przyniesie światu pokój i zapoczątkuje nową erę[3]. ZawartośćEkloga IV różni się zarówno strukturą, jak i tematyką od innych utworów ze zbioru Bukolik. Już we wstępnej inwokacji do Muz Wergiliusz zaznaczył, że w tej pieśni opiewał będzie nieco wyższe sprawy - paulo maiora. Z rządami Polliona wiązał bowiem poeta nadzieję na rozpoczęcie nowej ery, której nadejście zapoczątkują narodziny dziecka z dziewicy[4]: Ultima Cumaei venit iam carminis aetas; „Oto już nadszedł kres, głoszony proroctwem Sybilli – Zgodnie z przepowiednią świat będzie się zmieniał stopniowo – wraz ze wzrostem chłopca. Za jego niemowlęctwa zajdą niezwykłe wydarzenia – pojawią się osobliwe kwiaty, łąki napełni woń balsamów, bydło będzie się wypasać i powracać do zagrody bez pasterza. Zginie też zdradziecki wąż, a lwy nie będą już stanowiły niebezpieczeństwa[4]. Za lat dziecięcych chłopca ziemia stanie się mlekiem i winem płynąca, z twardego dębu zacznie sączyć się miód. Przeplatać się to będzie jeszcze ze zbrodniami – powtórzy się wyprawa Argonautów, wybuchnie znów wojna trojańska. Jednak za jego lat męskich zapanuje złoty wiek ludzkości – ziemia będzie wydawała owoce bez trudu rolnika, a na łąkach będą pasły się różnobarwne stada[4]. Nową erę Wergiliusz przyzywał pieśnią, obracając wrzecionem Parki i modląc się o szybkie narodziny cudownego dziecka. Miał też nadzieję, że być może dożyje nadchodzących, wspaniałych czasów[4]: O mihi tum longae maneat pars ultima vitae, „Gdyby mi wówczas pozostał jeszcze ostatek życia Ekloga kończy się inwokacją do chłopca, w której poeta uprasza go o czułość i szacunek względem matki[7]: Incipe, parve puer, risu cognoscere matrem; „Najpierw jednak, chłopczyku, uśmiechnij się czule do matki. RecepcjaInterpretacje alegoryczneZa rządów Augusta i jego następców powszechnie uważano, że przepowiednia Wergiliusza spełniła się po bitwie pod Akcjum i zapanowaniu tak zwanego pax Romana. Ugruntowało to pozycję poety jako narodowego wieszcza. W opisanym w eklodze dziecku widziano najczęściej samego Augusta – twórcę złotego wieku Rzymu[3]. Chrześcijańscy pisarze z III wieku powiązali dziecko zrodzone z dziewicy z Jezusem. Cesarz Konstantyn Wielki w oficjalnym piśmie z roku 325 zadekretował, że przepowiednia Wergiliusza mówiła o Chrystusie i nadał tej interpretacji charakter oficjalny. Jednak część Ojców Kościoła nie podzielała tego poglądu. Najbardziej zdecydowanym przeciwnikiem mesjańskiej interpretacji tekstu pogańskiego poety był Hieronim ze Strydonu. Natomiast Augustyn z Hippony i Laktancjusz dopuszczali chrześcijańskie znaczenie proroctwa[2]. Współcześni zwolennicy interpretacji mesjańskiej podkreślają, że dziecko, o którym pisał Wergiliusz, miało narodzić się z dziewicy, bez udziału ojca. Wyklucza to – ich zdaniem – dosłowne znaczenie przepowiedni. Według opinii tych badaczy autor Eklogi IV znał tekst Księgi proroka Izajasza. Wielu historyków twierdzi bowiem, że Wergiliusz interesował się rozpowszechnianymi w jego czasach wszelkiego typu przepowiedniami i proroctwami, zarówno tymi mającymi początek w tradycji grecko-rzymskiej, jak i pochodzącymi z Judei czy Egiptu[9]. Badacze, którzy podzielają interpretację mesjańską, uważają, że prawdopodobnie w I wieku przed Chrystusem sprowadzono do Rzymu przynajmniej fragmenty Septuaginty, greckiego przekładu Starego Testamentu powstałego w Aleksandrii. Jeżeli Maron czytał Septuagintę, tłumaczyłoby to paralele między tekstami Izajasza i Eklogi IV[9]. Nie można jednak wykluczyć, że Wergiliusz mógł zapoznać się z proroctwami mesjańskimi nie w Biblii, ale w spisanych w języku greckim żydowskich Wyroczniach sybillińskich, których najstarsze księgi datuje się zazwyczaj na I wiek przed Chrystusem[10]. Interpretacje historycznePowyższe interpretacje opierają się na założeniu, że Wergiliusz użył alegorii lub symbolu, natomiast nie miał na myśli konkretnego, w chwili pisania eklogi właśnie narodzonego lub oczekiwanego dziecka. Gdy jednak tekst odczytać dosłownie, wynika z niego, że dziecko powinno narodzić się w roku 40, w czasie konsulatu Polliona. Krytycy interpretacji alegorycznych zwracają uwagę, że nie należy tej daty odnosić do Augusta (który urodził się dwadzieścia lat wcześniej), ale także Jezusa, który gdyby urodził się w roku 40, zginąłby w sędziwym wieku[11]. Pisarze, którzy odrzucali alegoryczną interpretację eklogi, próbowali przez wieki odpowiedzieć na pytanie, kim było nie wymienione z imienia dziecko. Na ten temat powstało wiele rozmaitych hipotez. Zgodnie z komentarzem Serwiusza utwór odnosił się do starszego syna Polliona, Azyniusza Gallusa , konsula z roku 8 przed Chrystusem. Inni komentatorzy starożytni sądzili, że Wergiliusz miał na myśli nie starszego syna Polliona, ale młodszego – Azyniusza Saloninusa, który zawdzięczał swój przydomek zwycięstwu ojca pod Saloną w Dalmacji z roku 39[12]. Według części badaczy, dziecko którego oczekiwał Wergiliusz, miało urodzić się ze związku Oktawiana i Skrybonii. Chodziło więc o córkę cesarza, Julię. Inni sądzą, że mógł to być potomek Marka Antoniusza i siostry cesarza Oktawii. Zawarli oni małżeństwo właśnie w roku 40. Oktawia, wdowa po Gajuszu Marcellusie, urodziła wówczas pogrobowca, Marcellę Młodszą. Dzieckiem Antoniusza i Oktawii, była urodzona rok później Antonia Starsza[12]. Ponieważ Marek Antoniusz żywił wielki szacunek do ksiąg sybillińskich, to część uczonych jest zdania, że Wergiliusz sławił w Eklodze IV narodziny syna Antoniusza i Kleopatry, która na początku roku 40 powiła bliźnięta – Aleksandra Heliosa i Kleopatrę Selenę[12]. Uwagi
Przypisy
Bibliografia
Linki zewnętrzne
|