Maryna Mineyko
Maryna Mineyko z d. Plucińska, ps. „Popielata”[1] (ur. 6 grudnia 1919 w Niżnym Nowogrodzie, zm. 22 listopada 2010 w Białymstoku)[2] – polska architektka i społecznica. ŻyciorysUrodziła się w głębi Rosji w rodzinie architekta Tadeusza Plucińskiego (1883–1951), który wówczas nadzorował w lasach pod Niżnym Nowogrodem budowę fabryki materiałów wybuchowych[3]. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę jej ojciec rozpoczął starania o powrót do ojczyzny. Razem z rodziną powróciła do niej w 1923, osiadając w Warszawie. Pragnąc pójść w zawodowe ślady ojca, w 1936 rozpoczęła naukę w warszawskiej Żeńskiej Szkole Architektury im. Stanisława Noakowskiego. Dyplom oraz tytuł technika architektury uzyskała w czerwcu 1939[3]. Od razu dostała propozycję pracy na stanowisku kierownika działu technicznego w magistracie w Sandomierzu. Na miejscu stawiła się w lipcu, ale 1 września wybuchła II wojna światowa. Pojechała więc do Oszmiany na Wileńszczyżnie, gdzie jej rodzice mieli dom i posiadłość, i spędzali tam miesiące letnie. Jak wspominała: Ojciec nazwał dom w Oszmianie naszą arką Noego, gdyż dzięki niemu przetrwaliśmy. Uchronił nas najpierw przed Sowietami, potem przed Niemcami[3]. Znalazła wówczas pracę inwentaryzatorki, dorabiała też szyciem. Wstąpiła również do wileńskiego zgrupowania Armii Krajowej, przybierając pseudonim „Popielata”[1]. W 1943 została wskazana przez niemieckiego okupanta do wywozu na roboty do Rzeszy. Jednakże po komisji lekarskiej uciekła, a potem ukrywała się. Do Polski w nowych granicach wróciła w 1945 z pierwszym transportem repatriantów, którego była kierowniczką[3]. Było to dla niej – młodej kobiety – trudne zadanie, gdyż transport składał się z 22. wagonów przepełnionych ludźmi oraz wszelkiego rodzaju dobytkiem łącznie ze zwierzętami gospodarskimi i domowymi. Ponadto w drodze zmarło dziecko i musiała zorganizować pogrzeb. Pociąg miał dotrzeć do Warszawy. Kiedy po przybyciu do celu repatrianci ujrzeli stolicę leżącą w gruzach, postanowili jechać dalej. Ostatecznie końcową stacją transportu stała się 3 maja Wschowa[4]. Ona jednak wróciła z rodziną do Warszawy i podjęła studia na Wydziale Architektury od niedawna przywróconej do działania Politechniki Warszawskie. Jednocześnie zarabiała na utrzymanie pracując przy odbudowie gmachu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chcąc dopomóc rodzicom w kształceniu młodszego rodzeństwa, musiała jednak znaleźć lepiej płatną pracę. Przerwała więc studia i wyjechała do Gdańska. Tam dokończyła naukę, uzyskując dyplom Politechniki Gdańskiej. W 1956 przeniosła się do Białegostoku. Była już żoną Zygmunta (1912–2004) – tak jak ona żołnierza AK[1]. Miała z nim troje dzieci. W późniejszym czasie ich dwaj synowie i córka wyemigrowali do Kanady. W Białymstoku pracowała jako architektka. Od 1961 była członkinią tamtejszego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich[2]. Poza pracą zawodową udzielała się społecznie. Była ławniczką w sądzie dla nieletnich, organizowała ogród jordanowski, prowadziła też pogadanki radiowe[3]. Ponadto zajmowała się malarstwem. Należała też do Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna. Pisywała w białostockim „Gońcu Kresowym”. Po śmierci spoczęła obok męża w grobie rodzinnym na Cmentarzu Miejskim w Białymstoku (sektor G6, rząd 3, nr grobu 22}[1]. Zobacz też
Przypisy
Bibliografia
Linki zewnętrzne
|