Sarneński Rejon UmocnionySarneński Rejon Umocniony, Odcinek Umocniony Sarny – polska umocniona pozycja obronna przecinająca obszar Polesia i Wołynia, stanowiąca pasmo warowne, broniące wschodnich terenów II RP przed agresją ZSRS. PlanowanieStudia nad budową umocnień obronnych na wschodzie państwa podjęto w 1926 roku, kiedy ruszyły prace nad Planem Operacyjnym „Wschód”[1]. Przyszły wschodni front został podzielony na sześć rejonów operacyjnych „Wilno”, „Lida”, „Baranowicze”, „Polesie”, „Wołyń” i „Podole”[2]. W październiku 1935 r. Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych zatwierdził program rozbudowy poniemieckich i poaustriackich fortyfikacji z I wojny światowej oraz stawiania nowych umocnień i urządzeń hydrotechnicznych na Polesiu[3]. Ze względu na ukształtowanie terenu, Polesie traktowane było jako naturalna przeszkoda terenowa[2]. Wiosną 1936 r. zakończono szczegółowe planowanie umocnień na Polesiu. Rejon operacyjny Polesie liczył 430 kilometrów i miało na nim powstać łącznie 660 zbrojonych betonowych schronów bojowych[4] dla Armii Polesie[5]. Umocnienia na Polesiu dzieliły się na trzy odcinki Hancewicze (120 km), Łuniniec (140 km)[4] i Sarny (170 km)[1]. Odcinek Sarny, położony na wschód i południe od Sarn, ciągnął się od jeziora Somino przez stację Straszów i wieś Czudel, a następnie wzdłuż Słuczy do Tyszycy i dalej przez wieś Polany i stację Mokwin do ujścia Zameczku do Horynia[6] i dzielił się na pododcinki Czudel, Bereźne i Horyń, te zaś na sektory[5]. Ta pozycja obronna miała służyć do odparcia pierwszych akcji napierającego napastnika i osłaniać koncentrację jednostek Wojska Polskiego[1] w rejonie Brześcia nad Bugiem[2]. Wznoszone co ok. 200 m[7] po obu stronach rzeki Słucz[8] schrony miały być uzbrojone w ciężkie i ręczne karabiny maszynowe[5] (prowadzące ogień w tym samym kierunku)[9], a w niektórych przypadkach moździerze, granatniki[8] oraz działa polowe 75 mm[5] i przeciwpancerne 37 mm Boforsa[8]. Planowano budowle chronione przez kopuły pancerne schronów o trzech do sześciu strzelnicach i pancerzu o grubości 160–240 mm[8] oraz system zapór inżynieryjnych, m.in. od trzech do sześciu rzędów drutu kolczastego. Obiekty umocnione dysponowały agregatami prądotwórczymi i studniami z ręcznymi pompami oraz zapasem żywności na sześć dni[8]. Ponadto zamierzano wykorzystać przeszkody wodne, w tym powstałe w wyniku zalania określonych terenów[5] jazy, kanały i tamy[2]. Głębokość strefy ufortyfikowanej miała wynosić od trzech do jednego kilometra[8]. Żelbetowe fortyfikacje nad Słuczem nazywane były też Linią Sosnkowskiego[10]. BudowaPrace nad budową fortyfikacji Sarneńskiego Rejonu Umocnionego podjęto w 1936 roku[11]. Początkowo zdecydowano się ufortyfikować centralną część odcinka poleskiego w rejonie Sarn oraz Horynia[2]. Łącznie w odległości ponad 40 km od granicy[12] zamierzano wybudować system umocnień w postaci 358 obiektów rozmieszczonych na odcinku długości 170 kilometrów, w tym schrony bojowe[5]. Umocnienia ukończono na pododcinkach Czudel, i Bereźne[1], a odcinka od Polan do Horynia nie zdołano zrealizować[6] – umocnienia stałe miały być gotowe i całkowicie uzbrojone oraz obsadzone przez załogi nie wcześniej niż wiosną 1940 r.[2] W chwili wybuchu wojny brakowało dzwonów obserwacyjnych i kopuł ckm, podstaw ckm z pancerzami, pancerzy uszczelniających do strzelnic, instalacji wentylacyjnych i okablowania telefonicznego[3]. Prace kontynuowano tylko do marca 1939 r., po czym latem 1939 r. pozostałe odcinki uzupełniono w systemie fortyfikacji polowych[1]. Do wybuchu wojny powstało ponad 220 schronów bojowych i 20 amunicyjnych[8]. Dodatkowo nie wszystkie zbudowane bunkry zostały wyposażone w urządzenia elektryczne oraz ciężkie uzbrojenie[13]. Budowa Sarneńskiego Rejonu Umocnionego objęta była ochroną kontrwywiadowczą Placówki Wywiadowczej Nr 7 KOP w Sarnach, ale mimo podjętych środków ostrożności Sowieci odnotowali budowę umocnień w tym rejonie, m.in. za sprawą aktywności lotnictwa zwiadowczego[2], w związku z czym podczas budowy rejonu umocnionego od wiosny 1937 r., na lądowisku Orłówka rozlokowano klucz trzech myśliwców PZL P-11c, wydzielonych ze 162. Eskadry[14]. To podczas służby w Sarnach Witold Urbanowicz odnotował w sierpniu 1936 r. swoje pierwsze zestrzelenie. Mimo że liczba funkcjonariuszy kontrwywiadu KOP przydzielonych do ochrony prac była niewystarczająca[2], w styczniu 1937 roku zlikwidowana została siatka szpiegowska, której zadaniem było meldowanie o rozpoznanych pracach przy budowie umocnień[2]. WykorzystanieLatem 1939 r. rozpoczęto demontowanie części wyposażenia pancernego i przeciwgazowego oraz central i aparatów telefonicznych, które wraz z bronią i amunicją wywożono do schronów w Obszarze Warownym „Śląsk” i do fortyfikacji w rejonie Łomży[3]. 13 września pułk KOP „Sarny” otrzymał rozkaz wycofać uzbrojenie i żołnierzy oraz ewakuować na przedmoście rumuńskie. 16 września transporty kolejowe pułku były gotowe do odjazdu, ale bombardowania Luftwaffe unieruchomiły ruch kolejowy z Sarn, zatem po agresji na Polskę 17 września 1939 roku dowódca pułku ppłk Nikodem Sulik nakazał ponownie obsadzić umocnienia[8]. Pułk KOP „Sarny” znalazł się w pasie natarcia 60 Dywizji Strzeleckiej 15 Korpusu Strzeleckiego 5 Armii Frontu Ukraińskiego na Olewsk – Rokitno – Sarny. Jednostka ta otrzymała rozkaz wiązania załogi polskich umocnień, a w sprzyjających warunkach podjęcie próby ich przerwania. Sowieci skierowali natarcie na Tynne, obsadzone przez 4 Kompanię Batalionu Fortecznego KOP „Sarny”, i 18 września zgrupowali się w lasach na wschód od Tynnego[8]. Pomimo faktu, że w sierpniu na zachód Polski wyjechała większość żołnierzy pułku, a pod Sarnami pozostały jedynie załogi szkieletowe[5], na które składało się 4000 żołnierzy z 4 batalionów KOP[12], walki pod Tynnem toczyły się w dniach od 18 do 21 września[3]. W efekcie polskiego oporu 19 września ok. południa sowieckie wojska musiały przejściowo odstąpić od polskich fortyfikacji[8]. Wojsko sowieckie, żeby pokonać polskie załogi, organizowało grupy saperskie, wysadzając poszczególne schrony[7]. Bardzo skutecznie walczyła m.in. załoga schronu ppor. Jana Bołbotta, która zginęła wysadzona przez sowieckich saperów[8] 20 września[10]. Obronę Tynnego uważa się za najcięższe w całej kampanii wrześniowej 1939 r. walki przeciw sowietom[15]. Z uwagi na ogólne położenie pułku, 19 września wieczorem rozpoczął on wycofanie, skutecznie ewakuując się na Lubelszczyznę[8]. Jednocześnie trwające jeszcze walki pod Tynnem umożliwiły wyjście z oskrzydlenia zasadniczym siłom pułku[3]. Siły 4. kompanii Batalionu Fortecznego zadały znaczne straty Sowietom, dzięki czemu zdecydowanie opóźnił się marsz sił sowieckich w stronę pozycji Wehrmachtu. Straty kompanii fortecznej sięgnęły 80%[3]. W efekcie stoczonych walk Sowieci zaatakowali Sarny dopiero 19 września i opanowali je dopiero 21 września[5]. Większość bunkrów została wysadzona przez wojska sowieckie w latach 1939–1941[13], ale ich resztki schronów wciąż można znaleźć na wschód od Sarn[5]. Ocalałe schrony UPA wykorzystywała na kryjówki[16]. Przypisy
|