Bitwa pod Brdowem
Bitwa pod Brdowem – bitwa stoczona 29 kwietnia 1863 roku podczas powstania styczniowego, w okolicznych lasach w Nowinach Brdowskich. Przebieg bitwyDowódcą liczącego 500 żołnierzy oddziału powstańców walczącego pod Brdowem był podpułkownik Léon Young de Blankenheim[1]. W okolicy obozowały także oddziały Seyfrieda i Oborskiego, które nie przyszły z pomocą walczącym[2]. Według rosyjskiego historyka Mikołaja Berga 29 kwietnia 1863 roku do stacjonującego o 4 wiorsty od lasu, w którym zatrzymali się powstańcy przybył jeden z niemieckich osadników, aby poinformować go o sile i rozłożeniu stacjonującego tam oddziału powstańczego[3]. Według samego osadnika przyczyną jego donosu było to, że Polacy uwiedli jego siostrę[3]. Według relacji walczących obóz powstańców został wczesnym rankiem ostrzelany z artylerii i zaatakowany. Powstańcy nie byli przygotowani do walki i dowódca miał ledwo zdążyć ustawić tyraliery[4][3]. Według powstańców nieład w ich szeregach miała również spowodować sosna, która spadła na nich, podcięta kulami armatnimi[3]. Prawe skrzydło oddziału powstańczego miało zostać wyparte z lasu na pole, ku mieście Brdów, gdzie miało zostać zaatakowane przez Kozaków, powstańcy kilkukrotnie podejmowali także ataki na bagnety[3]. Podczas próby przebicia się do miasta miał polec ppłk de Blankenheim[2]. Według innych relacji miał on zostać ranny, a następnie dobity przez Rosjan, którzy pchnęli go bagnetem ponad 34 razy, odcięto mu także palec na którym nosił pierścień, a według jeszcze innych również obie ręce[4][5]. Ci powstańcy, którym udało się dotrzeć do Brdowa, byli przez mieszkańców wyganiani, a nawet miejscowy ksiądz miał rozkazać im wrócić na pole bitwy[2]. W bitwie Rosjanie zdobyli trzy chorągwie, dwa obozy, zapasy żywności, 40 koni, 200 sztuk karabinów dalekonośnych i kilka karabinków. Uciekający powstańcy mieli także porzucić do 700 kos[3][6]. W bitwie poległ m.in. syn Karola Libelta – Karol, a do niewoli dostał się jego drugi syn – Pantaleon[5]. Według prasy poznańskiej w bitwie zginęło 68 (lub 70[7]) powstańców, a ponad 50 zostało rannych[6][8]. Większość ofiar stanowili ludzie młodzi – uczniowie i absolwenci wielkopolskich gimnazjów oraz studenci uczelni wyższych, najmłodszy poległy miał 15 lat[8]. Oprócz ppłk De Blankenheima zginęło także 4 innych Francuzów[9]. Po zakończeniu walki na polu bitwy Rosjanie zamordowali także Franciszka Złotnickiego – ojca jednego z powstańców, który przyjechał do Brdowa go odwiedzić, a po walce wraz z księdzem udał się na pole bitwy[9]. Zarówno według powstańców, jak i historyków rosyjskich, główną przyczyną klęski powstańców miało być nie pojawienie się na polu bitwy oddziału Seyfrieda, który najprawdopodobniej zazdrościł de Blankenheimowi zaufania, jakim darzył go Rząd Narodowy[4][2][3][6]. UpamiętnienieW miejscu bitwy znajduje się pomnik i krzyż. Na cmentarzu w Brdowie znajduje się mogiła Karola Libelta - syna poznańskiego filozofa oraz wszystkich powstańców, którzy polegli w bitwie. Przypisy
Bibliografia |