Powstanie chłopskie w Jugosławii (1950)Powstanie chłopskie w Jugosławii (bośn. Cazinska buna) – antykomunistyczne wystąpienie zbrojne ludności chłopskiej w Jugosławii, w maju 1950. Było to jedyne zorganizowane powstanie ludności chłopskiej w czasach komunistycznej Jugosławii[1]. Tło historyczneLudność chłopska stanowiła w czasie II wojny światowej fundament armii partyzanckiej, ponosząc wysokie straty w wyzwalaniu kraju spod okupacji. Mimo tego, po zakończeniu działań wojennych chłopi stali się ofiarami represji i przemian własnościowych w rolnictwie. Kulminacją tych przemian stała się kolektywizacja rolnictwa realizowana w Jugosławii od 1947, a w sposób intensywny od 1948, po zerwaniu Jugosławii z Kominformem[2]. Mimo drastycznego spadku produkcji rolnej, spowodowanego kolektywizacją, chłopi zostali zmuszeniu do przekazania swoich gospodarstw do spółdzielni rolniczych, a tym, którzy stawiali opór rekwirowano majątek[2]. Majątki tracili także ci chłopi, którzy nie byli w stanie oddać państwu obowiązkowych kontyngentów. Pod koniec lat 40. znaczna część ludności chłopskiej głodowała, a przeciwnicy kolektywizacji trafiali do więzień i obozów pracy[2]. W 1949 susza w północnej Bośni pogłębiła trudną sytuację ekonomiczną miejscowej ludności[2]. W styczniu 1950 inspektorzy rządowi, działający w okręgu Cazin zebrali niewielką część planowanych dla tego regionu produktów rolnych, a także bydła i trzody chlewnej[2]. W konsekwencji miejscową ludność dotknęły kolejne represje i konfiskaty majątku[3]. W marcu 1950 doszło do spotkania Milana Božicia, Serba ze wsi Crnaja z jego przyjacielem Mile Drvnją z okręgu Slunj. Božic i Drvnja zaplanowali podjęcie działań zbrojnych w obronie ludności chłopskiej. Božić, który należał do Komunistycznej Partii Jugosławii i był zdemobilizowanym podporucznikiem armii partyzanckiej, przekonywał do podjęcia walki bośniackich chłopów, ale także działał wśród byłych partyzantów, namawiając ich, aby ponownie chwycili za broń. Jednym z przywódców powstania został Ale Čavić, Boszniak ze wsi Liskovac, były oficer armii partyzanckiej[1][2]. Zachęcając do przyłączenia się do powstania Božić i Drvnja przekonywali chłopów, że uda się przywrócić dawne Królestwo Jugosławii pod rządami Piotra II, w którym zostaną zniesione obowiązkowe dostawy i kolektywizacja[4]. Powstańcy liczyli także na wsparcie Zachodu[5]. Przebieg powstaniaDzień wybuchu powstania (6 maja 1950) został wybrany nieprzypadkowo. Był to dzień św. Jerzego (Đurđevdan), w którym zgodnie z tradycją hajducy występowali przeciwko władzy osmańskiej. Faktycznie działania powstańcze rozpoczęły się już 5 maja wieczorem[4]. Działaniami powstańczymi miał kierować sześcioosobowy sztab operacyjny. Funkcję komendanta objął Božić, a jego zastępcy Ale Čavić[4]. W powstaniu wzięło udział 700 chłopów (w tym 15 Serbów), podzielonych na siedem oddziałów, które zaatakowały Cazin, a następnie Bihać i Veliką Kladušę[3][4][6]. Powstańcy palili archiwa spółdzielni rolniczych, przejmowali magazyny z żywnością i niszczyli linie telefoniczne[6]. Największym sukcesem powstania było opanowanie posterunku milicji, gdzie rozbrojono kilku milicjantów, a dowódca przeszedł na stronę powstańców[7]. Powstanie zostało szybko stłumione przez oddziały 32 pułku piechoty armii jugosłowiańskiej wspomagane przez funkcjonariuszy UDBA[4]. Dimitar Tasić szacuje siły, które wzięły udział w akcji przeciwko powstańcom na 1500 żołnierzy i policjantów[4]. W czasie walk zginęło ok. 20-30 uczestników powstania. Do walk doszło także w rejonie Kordunu, w Chorwacji gdzie do powstania przystąpili miejscowi Serbowie zajmując Lađevac i Rakovicę[1]. Rozproszeni przez wojsko, ukrywali się przez miesiąc w górach, zanim zostali ujęci[7]. ReperkusjeW ramach represji popowstaniowych aresztowano 714 mieszkańców wsi, z których 288 stanęło przed trybunałami wojskowymi. 41 spośród oskarżonych było członkami Komunistycznej Partii Jugosławii[8]. 16 osób skazano na karę śmierci (wśród skazanych byli Milan Božić, Ale Čavić i Mile Drvnja)[3][2]. Ośmiu spośród skazanych stracono w listopadzie 1950[2]. Represje objęły także ponad 100 rodzin, które doświadczyły przymusowego przesiedlenia do miasta Srbac w północnej Bośni[3]. W tym czasie jugosłowiański kodeks karny nie przewidywał kary przymusowego przesiedlenia, decyzja została podjęta w trybie administracyjnym[6]. Większość deportowanych stanowili Boszniacy, których przeniesiono na terytoria zdominowane przez Serbów[3]. W opinii Tasicia powstanie wpłynęło na zmianę polityki władz wobec wsi i na wyhamowanie procesu kolektywizacji[4]. PamięćDejan Lučka określa powstanie z 1950 mianem ostatniego powstania chłopskiego w historii Europy[9]. Jego historia w Jugosławii nie była znana do lat 90. W 1991 ukazała się książka słoweńskiej historyczki Very Kržišnik-Bukić (Cazinska buna: 1950), która jako pierwsza podjęła próbę przedstawienia wydarzeń sprzed 40 lat[10]. W 2009 Wspólnota Islamska w Bośni i Hercegowinie podjęła decyzję o odszukaniu szczątków ofiar powstania i ich uroczystym pochówku[3]. W 2010 RTV Cazin wyprodukowała film dokumentalny Cazinska buna - neispričana priča (Powstanie Cazińskie - historia nieopowiedziana). 23-24 kwietnia 2010 odbyło się w Zagrzebiu sympozjum naukowe poświęcone wydarzeniom z 1950[6]. Władze Cazina uznały 6 maja dniem pamięci ofiar powstania[10]. W 2013 ukazało się w Zenicy opracowanie autorstwa Ahmeta Čovicia (syna jednego z przywódców powstania Ale Čovicia), zawierające fotografie, wspomnienia uczestników i faksymile dokumentów z 1950[11]. Przypisy
|