Referendum w Polsce w 1946 rokuReferendum ludowe 1946 – sfałszowane referendum przeprowadzone w Polsce 30 czerwca 1946 roku w oparciu o ustawy: o głosowaniu ludowym uchwaloną przez Krajową Radę Narodową 27 kwietnia 1946 (określającą treść pytań referendalnych i termin głosowania)[1] i ustawę o przeprowadzeniu głosowania ludowego (określającą ordynację głosowania) uchwaloną przez KRN 28 kwietnia 1946[2]. Ustawę o głosowaniu ludowym przyjęto jednogłośnie (głosowało za nią również Polskie Stronnictwo Ludowe). Ustawa o przeprowadzeniu głosowania ludowego została uchwalona przy sprzeciwie posłów PSL, wobec odmowy wprowadzenia przez PPR i partie satelickie zasady obowiązkowego uczestnictwa w komisjach wyborczych wszystkich szczebli po jednym przedstawicielu każdej legalnie działającej partii politycznej (co miało zapobiec fałszerstwom przy obliczaniu głosów)[3]. GenezaPPR wychodząc z faktyczną inicjatywą referendum miała na celu odsunięcie daty wolnych wyborów[4] oraz sprawdzenie zakresu swoich wpływów w społeczeństwie. W szczególności liczyło na sprawdzenie czy w warunkach stosunkowo umiarkowanego nacisku administracyjnego i policyjnego, bez zmasowanego terroru oraz przy maksymalizacji środków perswazyjnych można uzyskać w wolnych wyborach satysfakcjonujący wynik[5]. Miało być sprawdzianem popularności rządzących krajem komunistów oraz przygotowaniem do fałszerstwa wyborów w 1947 roku[6]. PSL natomiast pragnęło zademonstrować swoją przewagę nad PPR[7]. Pytania referendalneUczestniczącym w referendum zadano trzy pytania:
Pytania zostały tak sformułowane, aby intuicyjną odpowiedzią na każde z nich było TAK. Przeciwko granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej opowiadali się jedynie ci, którzy nie godzili się na żadne zmiany granic II Rzeczypospolitej. Reformy społeczno-gospodarcze w zniszczonym przez wojnę kraju cieszyły się dużą popularnością, a kwestia likwidacji Senatu nie budziła zainteresowania. W ten sposób wynik referendum miał udowodnić jedność społeczeństwa i jego poparcie dla nowej władzy. Dlatego też partie tzw. Bloku Demokratycznego: Polska Partia Robotnicza, Polska Partia Socjalistyczna „lubelska”, Stronnictwo Demokratyczne i Stronnictwo Ludowe rekomendowały głosowanie 3 razy TAK. Polskie Stronnictwo Ludowe – największa partia opozycyjna – miało niegdyś podobny program polityczny; teraz jednak nie mogło go propagować, gdyż oznaczałoby to popieranie komunistów. Zdając sobie sprawę, że gra idzie o zupełnie inną stawkę – a mianowicie niepodległość i niezawisłość Polski od Związku Sowieckiego – PSL wbrew swoim przedwojennym postulatom wezwało do udzielenia negatywnej odpowiedzi na pierwsze pytanie. W kwestii przemian własnościowych ludowcom nie wypadało bowiem głosować na NIE (reforma rolna), zostałoby to z pewnością wykorzystane przez PPR dla ośmieszenia PSL-u wśród polskich chłopów. To stanowisko poparła działająca w podziemiu Polska Partia Socjalistyczna – Wolność, Równość, Niepodległość, zalecając głosować podobnie. Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość oraz Stronnictwo Narodowe wzywały do odpowiedzi NIE na pierwsze 2 pytania, zaś Narodowe Siły Zbrojne i inne drobniejsze ugrupowania podziemne o charakterze skrajnie prawicowym wezwały do głosowania NIE na wszystkie 3 pytania, duża część opowiedziała się za całkowitym bojkotem referendum (w odniesieniu do pkt. 3 był to raczej protest wobec utraty kresów wschodnich na rzecz Związku Sowieckiego niż niechęć do przejęcia Wrocławia, Szczecina czy Gdańska)[8]. Wyraźnego stanowiska nie zajęło Stronnictwo Pracy, zalecając swoim sympatykom głosowanie według własnego uznania[5]. Hierarchia polskiego Kościoła katolickiego zajęła jedynie stanowisko w sprawie trzeciego pytania, apelując do udzielenia na nie odpowiedzi TAK[9]. Przygotowania do referendum i jego sfałszowanieW ramach przygotowań do przeprowadzenia i sfałszowania referendum Biuro Polityczne PPR powołało w marcu 1946 Państwową Komisję Bezpieczeństwa, która miała się zająć koordynacją działań jednostek LWP, WOP, KBW, UB, MO i ORMO. Zadaniem jej była m.in. likwidacja podziemia niepodległościowego i skrytobójcze mordowanie polityków PSL. Operację sfałszowania referendum organizowała ekipa funkcjonariuszy MGB ZSRR pod dowództwem płk Arona Pałkina naczelnika wydziału D MGB, zainstalowana w Warszawie 20 czerwca 1946. Zajęła się głównie fałszowaniem i preparowaniem dokumentów referendalnych. 22 czerwca miała miejsce narada, na której Bolesław Bierut, Władysław Gomułka i doradca NKWD przy MBP płk Siemion Dawydow omówili techniczne szczegóły fałszowania wyników referendum[10][11]. Skalę i metody fałszowania referendum przez 15-osobową ekipę MGB pod kierownictwem Arona Pałkina zbadał Nikita Pietrow:
Za skuteczne przeprowadzenie swojej misji Aron Pałkin został odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru, odznaczenia otrzymali też wszyscy jego współpracownicy[11][13][14][15][16]. Orderem Czerwonego Sztandaru za wynik referendum odznaczony został także płk Siemion Dawydow[13]. Andrzej Paczkowski komentując informacje Nikity Pietrowa, stwierdził, że ponieważ w całym kraju działało 11 057 komisji, należy wnosić, że pozostałe 5063 protokołów sfałszowali „polscy czekiści” z UB[16].
Rzeczywiste wyniki referendum według archiwum Bolesława BierutaW 1993 w oparciu o tzw. Archiwum Bieruta w Archiwum Akt Nowych Andrzej Paczkowski ogłosił w opracowanym przez siebie zbiorze dokumentów zestawienie ogólne wyników głosowania według województw (bez obwodów zamkniętych w jednostkach wojskowych)[18][19]. Zestawienie wyników głosowaniaZestawienie ogólne wyników głosowania według województw (bez obwodów zamkniętych w jednostkach wojskowych[a] 1. Czy jesteś za zniesieniem Senatu?
2. Czy chcesz utrwalenia w przyszłej Konstytucji ustroju gospodarczego, zaprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki krajowej, z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej?
3. Czy chcesz utrwalenia zachodnich granic Państwa Polskiego na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej?
Oficjalny wynikNatomiast według oficjalnych wyników ogłoszonych 12 lipca 1946 przez Generalnego Komisarza Głosowania Ludowego – I Prezesa Sądu Najwyższego, członka Prezydium Krajowej Rady Narodowej Wacława Barcikowskiego[21] – uprawnionych do głosowania było 13 160 451 osób, z których wzięło udział w głosowaniu 11 857 986 (90,1%). Głosów ważnych było 11 530 551 (97,2%), a nieważnych – 327 435 (2,8%).
Obwieszczenie nie zawierało żadnych wyników szczegółowych (w obwodach, czy poszczególnych województwach), a cenzura komunistyczna uniemożliwiała publikację takich danych cząstkowych w prasie. Jedynym wyjątkiem były podane przez krakowskie pismo Polskiej Partii Socjalistycznej Naprzód prawdziwe wyniki głosowania w Krakowie, gdzie 84% głosujących odpowiedziało „nie” na pierwsze pytanie referendalne, 67% na drugie a 31% na trzecie[b]. Urzędy wojewódzkie, powiatowe i przewodniczący komisji obwodowych wydali zarządzenie zabraniające członkom komisji podawania do wiadomości publicznej wyników głosowania w obwodach pod groźbą surowych kar[23]. Gdy na posiedzeniu Rady Ministrów 5 lipca 1946 wicepremier Stanisław Mikołajczyk (PSL) protestował przeciw zakazowi cenzuralnemu publikacji wyników referendum w obwodach, wicepremier Władysław Gomułka (PPR) odpowiedział: Leć pan na skargę do Churchilla[24]. Oficjalnie ogłoszone wyniki referendum były fałszywe. Fałszerstwa w trakcie głosowania miały różne formy. Przy głosowaniu aktywnie uczestniczyli funkcjonariusze MBP i MO, którzy obstawiali urny, a następnie wymieniali lub przerabiali głosy w drodze z komisji obwodowych do okręgowych[c]; głosowanie w wojsku odbyło się faktycznie jawnie i na rozkaz. W rzeczywistości poziom poparcia dla opozycji (nie tylko dla PSL, ale też i dla radykalniejszych ugrupowań) był znacznie wyższy. Zasadnicze fałszerstwo wyborcze nastąpiło po głosowaniu poprzez spreparowanie i podmianę protokołów komisji wyborczych na szczeblu centralnym, zgodnie z wynikiem głosowania ustalonym odgórnie przez władze Polskiej Partii Robotniczej w porozumieniu i współpracy z Moskwą, przy udziale funkcjonariuszy sowieckich służb specjalnych, którzy czynnie uczestniczyli w fałszerstwie. Po referendumWyniki referendum z jednej strony były dużo słabsze niż oczekiwało kierownictwo PPR[4] i pośrednio doprowadziły do tego, że partia ta straciła zainteresowanie walką wyborczą w warunkach demokratycznych. Z drugiej jednak strony pokazały, że PPR w ciągu kilku lat zdołała skłonić do głosowania na siebie ponad 1/4 Polaków. Wprawdzie poparcia uzyskano nie tylko drogą perswazji i stwarzaniem możliwości błyskawicznego awansu dla różnych grup społecznych, ale również środkami przymusu, presji czy nawet terroru i w znacznej mierze dzięki stworzeniu wspólnego bloku z koncesjonowaną PPS, to jednak należy taki wynik uznać za pewien sukces polityczny nowej władzy. Do wyników referendum odniósł się ówczesny premier Edward Osóbka-Morawski stwierdzając: „Z referendum można wyciągnąć następujące wnioski: że reakcja w Polsce jest bardzo silna, silniejsza od oficjalnego PSL; że za wskazaniami PSL głosowało tylko kilkanaście procent (pozostali 2 lub 3 x „nie”); że za nami jest ca 37 procent głosów, co nie jest tak źle, jeśli zważyć, że kiedy rozpoczynaliśmy stawiać pierwsze kroki, wtedy może mieliśmy ca 5 procent zwolenników świadomych; że sytuacja aprowizacyjna jest fatalna. Wiadomo, że za wszelkie trudności odpowiada zawsze rząd[25]”. Wyniki referendum podsumowywał krytycznie na posiedzeniu Sekretariatu PPR członek Biura Politycznego odpowiedzialny za kadry partyjne Roman Zambrowski mówiąc: „Przebieg referendum nie był przypadkiem, nie jest przypadkiem takie podejście naszych towarzyszy, żeby broń Boże nie działo się czegoś wbrew czystym zasadom demokracji. Stary komunista czy działacz pepeerowski z czasów okupacji, ci, którzy byli wychowani w duchu walki o dyktaturę proletariatu, mają stosunek do tych spraw bardziej klasowy”[4]. Przeciw fałszerstwom protestowali Stanisław Mikołajczyk oraz przedstawiciele USA i Wielkiej Brytanii. Doświadczenia z organizacji fałszerstw wyborczych zostały przeanalizowane i wykorzystane przez PPR i podporządkowany tej partii aparat bezpieczeństwa przy fałszowaniu wyborów do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 roku. Zobacz teżUwagi
Przypisy
Bibliografia, linki
|